Choć nie zamierzają oni rezygnować z walorów firm działających w sektorach ochrony zdrowia i technologii, to swoje portfele wzbogacą o akcje spółek wartościowych. Oprócz tego wśród inwestorów panuje przeświadczenie, że amerykańskie indeksy będą zwyżkować.
Niemal co drugi ankietowany stwierdził, że obecnie na amerykańskim rynku akcji powstało coś na kształt bańki, jednocześnie aż 64 proc. zapytanych sądzi, że m.in. amerykański indeks S&P 500 wzrośnie w I kw. 2021 r. o maksymalnie 5 proc. Przeświadczenie o powstaniu bańki ma być wywołane m.in. wysokimi wycenami spółek ze wspomnianych sektorów ochrony zdrowia i technologii. Wzrost indeksów ma być zasługą starań rządów dotyczących zwalczania pandemii. – Coraz więcej osób dostrzega pozytywne przesłanki, które wpłyną na poprawę gospodarki, a co za tym idzie, podbiją notowania – stwierdził Mike Loewengart, dyrektor ds. inwestycji w E*Trade Financial.
Z ankiety wynika również, że prawie co trzeci inwestor zamierza zdywersyfikować swój portfel i uzupełnić go o walory spółek wartościowych, głównie z branży energetycznej i finansowej. Zmiana ta może być umotywowana dużą różnicą między indeksami S&P 500 Growth i S&P 500 Value, która jest obecnie na poziomach z 1999 r.
Warto podkreślić, że aż 36 proc. bogatszych inwestorów zainteresowanych jest rynkami innymi niż amerykański, co może mieć związek m.in. z kilkumiesięczną słabością dolara. Z 50 do 30 proc. zmniejszyło się postrzeganie wśród inwestorów zmian politycznych jako ważnego zagrożenia dla rynku. GSU