Jak pokazało wspomniane badanie, obecnie w porównaniu z 2017 r. po ulicach stolicy Anglii jeździ o 128 tys. mniej aut z silnikiem diesela. Właśnie cztery lata temu burmistrz miasta Sadiq Khan ogłosił wprowadzenie specjalnych stref niskich emisji.

Zgodnie z przyjętymi zasadami za poruszanie się we wspomnianych miejscach pojazdami spalinowymi trzeba uiszczać dzienną opłatę, która w najbliższych dniach ma wzrosnąć. – Rozszerzanie stref niskich emisji ma ogromny wpływ na właścicieli, którzy pozbywają się szkodliwych aut – podkreślił Oliver Lord, prezes Clean Cities Campaign. GSU