Roczne emisje CO2 z paliw kopalnych w największych gospodarkach świata. Wartości podane w gigatonach CO2 na rok.
Źródło: Komisja Europejska
Chiny pozostają niechlubnym liderem całkowitych emisji gazów cieplarnianych: ok. 27,4 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych i 32,5 proc. emisji CO2 wynikających z użycia paliw kopalnych nastąpiło w Kraju Środka. Sytuację Chin pogarsza fakt, że te emisje nie są proporcjonalne do udziału Chin w globalnej gospodarce: kraj ten stanowi 18,3 proc. światowego PKB, a więc ich emisje są w 30-40 proc. ponadnormatywne. Na drugiej pozycji znaleźli się Amerykanie, którzy wyemitowali 11,8 proc. CO2 i 12,6 proc gazów cieplarnianych. Zieleńsza okazała się Europa. Obywatele UE, których od Amerykanów jest o 115 mln więcej, wyemitowali 7,3 i 8 proc. tych gazów.
Wyniki te nie powinny dziwić: największe gospodarki będą emitować najwięcej gazów cieplarnianych. Jak więc wygląda sytuacja, gdy podzielimy emisje przez zaludnienie? Zmienia to ranking na niekorzyść otyłych sojuszników zza oceanu. Spośród największych gospodarek, najwięcej gazów cieplarnianych wytwarzają Amerykanie, aż 13,7 tony CO2 na osobę rocznie. Gonią ich Rosjanie, z emisjami na poziomie 11,6 ton rocznie. Za nimi znajdują się Japończycy, z emisjami na poziomie 8,4 tony, a dalej Chińczycy, Polacy, Niemcy i pozostali Europejczycy. Poza tym, Arabowie generują bardzo wysokie emisje: w Katarze, ich poziom jest 5,4 razy większy niż w UE; a w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest 3 razy wyższy niż w Polsce. Najmniej emisji per capita generują biedne, rozwijające się kraje Afryki, Ameryki Płd. i Azji.