Te z kolei doprowadziły do zakłóceń w porcie w Vancouver, przez co produkty nie dotarły do Japonii. Ostatecznie spółka zdecydowała się na awaryjne przetransportowanie składników drogą lotniczą, jednak aby zachować odpowiedni zapas, ogranicza ofertę do 30 grudnia. Co ciekawe, spółka borykała się z podobnym problemem kilka lat temu. Wtedy jednak powodem braku ziemniaków był strajk pracowników w portach. Sytuacja ma się unormować po 31 grudnia. GSU