Ministerstwo Finansów dostało chwilę na oddech

Stosunkowo udana na tle poprzednich aukcja sprzedaży obligacji skarbowych i pozytywne sygnały z Ministerstwa Finansów mogą przynieść pewne uspokojenie na tym rynku, zatrzymując na pewien czas wzrost rentowności.

Publikacja: 12.04.2022 21:00

Ministerstwo Finansów dostało chwilę na oddech

Foto: Adobestock

Rynek skarbowych papierów wartościowych funkcjonuje w sposób efektywny – napisało we wtorek na Twitterze Ministerstwo Finansów, komentując wyniki przeprowadzonej tego dnia aukcji sprzedaży obligacji. W ostatnich dniach część uczestników rynku to kwestionowała. W mediach pojawiały się doniesienia, że resort ma problemy ze sprzedażą obligacji, które w rezultacie gwałtownie tanieją. W poniedziałek rentowność (porusza się w kierunku odwrotnym do ceny) papierów pięcioletnich sięgnęła 6,8 proc. Tak wysoka była poprzednio w 2008 r. Rentowność dziesięciolatek po raz pierwszy od 2011 r. przebiła 6,2 proc.

Niechciane papiery

– Polski rynek obligacji skarbowych nie funkcjonuje ostatnio sprawnie, brakuje na nim płynności, rentowność zmienia się o 0,2 pkt proc. w ciągu dnia – mówi „Parkietowi" Mikołaj Raczyński, członek zarządu Noble Funds TFI. Ten brak płynności uczestnicy rynku wiążą m.in. z odpływem kapitału z polskich funduszy inwestujących w papiery dłużne, ale też z brakiem popytu banków, które od lat są głównym kupującym obligacje skarbowe. To z kolei m.in. rezultat wzrostu stopy rezerwy obowiązkowej. Jednocześnie zagraniczni inwestorzy od mniej więcej 2017 r. systematycznie zmniejszają zaangażowanie w te papiery.

Na takim rynku łatwo o duże wahania cen, a impulsów ostatnio nie brakowało. Rentowność papierów pięcioletnich jeszcze na początku roku wynosiła około 4 proc. – Rozbierając wzrost rentowności obligacji na czynniki pierwsze, można wskazać cztery czynniki. Po pierwsze, zmieniły się oczekiwania pod adresem RPP, rynek oczekuje teraz, że stopa referencyjna NBP wkrótce dojdzie do 6,5 proc. Po drugie, za sprawą ekspansywnej polityki fiskalnej, która utrwala inflację, zniknęły szanse na obniżki stóp w latach 2023–2024. Po trzecie, taka polityka fiskalna rodzi obawy o to, kto kupi obligacje skarbowe. Po czwarte, rentowność rośnie też na rynkach bazowych – tłumaczy Raczyński.

GG Parkiet

Ekspansywna polityka fiskalna, na którą składa się m.in. tzw. tarcza antyinflacyjna (obniżki podatków pośrednich), zmodyfikowany tzw. Polski Ład, a także 14. emerytura i wydatki na pomoc dla uchodźców, utrudniają inwestorom ocenę, co będzie się działo ze stopami procentowymi. – To widać, gdy porówna się notowania obligacji Polski i Czech. Skala podwyżek stóp procentowych jest w obu krajach podobna, ale w Czechach wyceniane są już obniżki stóp w kolejnych latach, gdy inflacja zacznie opadać. U nas inflacja się utrwala za sprawą polityki fiskalnej. Brakuje synchronizacji polityki pieniężnej i fiskalnej – mówi Błażej Wajszczuk, szef departamentu skarbu w BNP Paribas Bank Polska. Jak dodaje, inwestorom nie spodobały się też zapowiedzi zmian w konstytucji, których celem jest poluzowanie limitu długu publicznego, a rynkowi szkodzi ponadto brak przejrzystości.

– Ministerstwo Finansów miało ostatnią taką politykę, że rozdawało obligacje różnym podmiotom z sektora publicznego, zamiast je sprzedawać. Potem te papiery trafiały na rynek w sposób nieprzewidywalny, nie tak, jak na przetargach – tłumaczy.

Obietnica poprawy

Za sygnał dla rynku, że rząd będzie prowadził politykę fiskalną bardziej odpowiedzialnie, uznać można wtorkową wypowiedź Łukasza Czernickiego, głównego ekonomisty MF. – Polityka fiskalna powinna odegrać swoją rolę w ograniczeniu inflacji i współgrać z działaniami NBP – powiedział Czernicki podczas Samorządowego Kongresu Finansowego w Sopocie. Tego dnia odbyła się też aukcja obligacji. Ministerstwo sprzedało papiery za 4 mld zł, co odpowiada maksymalnej zaplanowanej podaży. Popyt przewyższył sprzedaż o 44 proc., najbardziej od maja ub.r. Dla porównania, w lutym i w marcu resort ledwie był w stanie zrealizować zaplanowane minimum. Jak podkreśla Raczyński, popyt był tym razem spory, bo bardzo niskie były ceny. Zdaniem Wajszczuka przebieg tej aukcji może jednak zapowiadać „miesiąc miodowy" na rynku obligacji, na którym – jak się zdaje – pojawili się w końcu inwestorzy zagraniczni.

Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej