Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Stagflacja w Polsce to na razie fantastyka
Jeśli wojna w Ukrainie skończy się w ciągu dwóch miesięcy, nasza gospodarka mocno nie ucierpi.
Aktywność w polskiej gospodarce, mierzona realnym produktem krajowym brutto, w 2022 r. zwiększy się o 4 proc., a w 2023 r. o 4,5 proc., po 5,7 proc. w 2021 r. – prognozują ekonomiści z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju w czwartkowym raporcie. Poprzednio, w listopadzie ub.r., spodziewali się wzrostu PKB Polski w 2022 r. o 4,8 proc.
W ocenie EBOR spośród wszystkich państw Europy Środkowo-Wschodniej Polska będzie najmniej dotknięta konfliktem w Ukrainie. PKB w całym regionie ma się zwiększyć w tym roku o 3,4 proc., zamiast o 4,7 proc., jak EBOR oceniał poprzednio. Rewizja prognozy wzrostu sięgnęła więc 1,3 pkt proc., w porównaniu z 0,8 pkt proc. w przypadku Polski. Największe rewizje dotyczą Łotwy (o 3,5 pkt proc.), Słowacji (o 2,5 pkt proc.) i Estonii (o 2 pkt proc.). Żadnemu z tych państw nie grozi jednak recesja ani nawet stagnacja.
