"Przyśpieszone tempo wzrostu wskaźnika zapowiada nasilenie się tych negatywnych tendencji, co spowoduje dalszy przyspieszony wzrost stopy bezrobocia. (...) Po raz pierwszy od 6 lat zwiększyło się również roczne tempo jej wzrostu. W nadchodzących miesiącach wzrost stopy bezrobocia będzie prawdopodobnie dosyć znaczny, choć pozytywnie oddziaływać będzie sezonowe ożywienie, które w najbliższych miesiącach może nieco zmniejszyć skalę wpływu negatywnych tendencji" - głosi raport.
BIEC zauważa, że po raz pierwszy od roku nieznacznie poprawiły się nastroje menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych co do sytuacji gospodarczej kraju. Nie wpłynie to jednak na razie na stabilizację wielkości zatrudnienia w firmach i sytuację na rynku pracy w skali kraju.
"Poprawa nastrojów jest bowiem na razie jednorazowa i niewielka. Przedsiębiorcy ostrożnie podchodzą obecnie do polityki kadrowej i nie podejmują pochopnych decyzji, które zwiększałyby koszty funkcjonowania ich firm. Ponadto, procesy dostosowawcze na rynku pracy wykazują zwykle znaczna inercje w stosunku do zmian aktywności gospodarczej, co nawet w warunkach ewentualnej poprawy koniunktury nie spowoduje szybkich dostosowań na rynku pracy" - podkreślił BIEC.
Biuro dodaje, że przeciętne wynagrodzenia w przedsiębiorstwach wzrastają obecnie w tempie 5,7% rocznie, co przy spadającej sprzedaży spowoduje prawdopodobnie konieczność dalszych redukcji liczby pracowników. Dotychczas największa skala zwolnień wystąpiła w sektorze produkcyjnym. W nadchodzących miesiącach można spodziewać się również zwolnień w pozostałych sektorach gospodarki.
"W ostatnich miesiącach zwiększa się liczba bezrobotnych nowo zarejestrowanych w urzędach pracy. W ubiegłym miesiącu było ich o połowę więcej niż przed rokiem. Szybki ich napływ w znacznym stopniu przyczynia się do dynamicznego wzrostu stopy bezrobocia. Jest to jednak typowe dla obecnej fazy cyklu koniunkturalnego, w której zwolnienia masowe są największe" - uważają eksperci.