Analitycy Pekao prognozowali najlepiej

Kryzys finansowy spowodował, że w ubiegłym roku wyjątkowo trudno było o trafne prognozy danych makro. W tej sytuacji najlepiej poradzili sobie ekonomiści Banku Pekao

Publikacja: 07.05.2009 01:08

Prezes NBP Sławomir Skrzypek wręcza Marcinowi Mrowcowi, głównemu ekonomiście Pekao, nagrodę za najce

Prezes NBP Sławomir Skrzypek wręcza Marcinowi Mrowcowi, głównemu ekonomiście Pekao, nagrodę za najcelniejsze prognozy dotyczące PKB w ubiegłym roku.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Właśnie zakończyła się pierwsza edycja konkursu na najlepszych profesjonalnych analityków makroekonomicznych organizowanego przez Narodowy Bank Polski oraz dzienniki „Parkiet” i „Rzeczpospolita”. Pod uwagę braliśmy trafność prognoz dotyczących dynamiki PKB, inflacji, inwestycji oraz wielkości deficytu na rachunku bieżącym w poszczególnych kwartałach w 2008 r.

[srodtytul]Trudne zadanie[/srodtytul]

W pierwszej edycji wygrał zespół makroekonomistów Banku Pekao, w skład którego wchodzą Marcin Mrowiec (szef zespołu), Agnieszka Decewicz i Aleksandra Bluj. Do lipca 2008 roku głównym ekonomistą Pekao był Andrzej Bratkowski, który przygotowywał prognozy inwestycji i PKB. Za inflację odpowiadał od początku Marcin Mrowiec, za prognozy salda obrotów bieżących – Agnieszka Decewicz.

Pekao zwyciężyło w prognozach dynamiki produktu krajowego brutto. Najlepsze prognozy inflacyjne przygotował Instytut Turystyki, dynamiki inwestycji – ekonomiści BRE Banku, a salda na rachunku bieżącym – specjaliści z Raiffeisen Banku. Zwycięzcy konkursu otrzymali wczoraj ufundowaną przez NBP nagrodę w wysokości 40 tys. zł. 10 tys. zł wynosiły nagrody za najlepsze prognozy w każdej z kategorii.

Zadanie dla ponad 30 podmiotów startujących w konkursie było w ubiegłym roku o tyle trudne, że był to okres, który cechował się znaczną i niespodziewaną zmiennością danych makroekonomicznych, szczególnie w ostatnim kwartale. Wszystko za sprawą globalnego kryzysu, który nasz region dotknął na przełomie 2008 i 2009 roku. Spowodował, że dane makro za ostatnie miesiące minionego roku były dużo słabsze od prognoz formułowanych jeszcze kilka miesięcy wcześniej. W efekcie żadnemu z makroekonomistów nie udało się sporządzić trafnej prognozy wzrostu gospodarczego. W przypadku dynamiki inwestycji zmienność była jeszcze większa.

Kim jest szef zwycięskiego zespołu w pierwszej edycji konkursu na najlepszego makroekonomistę? To absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie, którą ukończył z wyróżnieniem. Jego ścieżka zawodowa obejmuje pracę w HVB w Monachium, Banku BPH, a obecnie – w drugim co do wielkości banku w Polsce, czyli Pekao. – Ma duże doświadczenie, a jego poglądy określiłbym jako konserwatywne, jest zwolennikiem dyscypliny fiskalnej, a w kwestii polityki monetarnej trudno mówić o nim jako o gołębiu – mówi Ryszard Petru, były główny ekonomista BPH, który pracował z Mrowcem w BPH. – Pasjonat ekonomii, zawsze jest na bieżąco z ciekawymi pracami badawczymi – mówi o Mrowcu Maja Goettig, obecna główna ekonomistka BPH.

Sam Mrowiec wskazuje, że nagroda to także wynik pracy Andrzeja Bratkowskiego, byłego głównego ekonomisty Pekao (wcześniej wiceprezesa NBP). Jemu także inni ekonomiści nie szczędzą pochwał. – Współpraca z Andrzejem Bratkowskim, który przygotowywał prognozy dla RPP, wspominam bardzo dobrze. Ma on coś w rodzaju intuicji ekonomicznej, która dotyczy przebiegu procesów ekonomicznych. Jest bardzo dobrym praktykiem ekonomicznym, ma bardzo duże doświadczenie – uważa Bogusław Grabowski, członek RPP pierwszej kadencji.

[srodtytul]Co się liczy[/srodtytul]

Zasady konkursu były ustalone przez kapitułę pod przewodnictwem Sławomira Skrzypka, prezesa NBP. W jej skład wchodzą również członkowie Rady Polityki Pieniężnej Stanisław Nieckarz i Andrzej Sławiński, Alojzy Nowak – przewodniczący Rady Naukowej NBP oraz Paweł Jabłoński, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i Krzysztof Jedlak, redaktor naczelny „Parkietu”.

Ogólny wynik każdego z zespołów bierze pod uwagę sumę punktów uzyskanych za poszczególne prognozy z uwzględnieniem horyzontu prognoz (im większe wyprzedzenie, tym większa waga) oraz faktu, że – jak uznała kapituła – prognozy PKB i inflacji miały większe znaczenie niż inwestycji i salda obrotów bieżących.

[link=http://www.parkiet.com/artykul/807908.html][srodtytul]Przyczyniamy się do kształtowania standardów. Pytania do... Sławomira Skrzypka, prezesa NBP, przewodniczącego kapituły konkursu na najlepszego analityka[/srodtytul][/link]

Gospodarka krajowa
Zanosi się na dezinflację i obniżki stóp NBP, a zatem i depozytów
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka pod koniec 2024 roku rosła jeszcze szybciej
Gospodarka krajowa
Gospodarka rosła jeszcze szybciej. Są nowe dane o PKB
Gospodarka krajowa
Dane o inflacji najlepsze od lat i najsłabsze od roku
Gospodarka krajowa
Modlitwa polskich firm. Czyli siedem barier głównych
Gospodarka krajowa
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu