Posłowie opozycji zażądali spotkania z ministrem finansów Jackiem Rostowskim po publikacji prognoz Komisji Europejskiej wskazujących, że PKB Polski może zmniejszyć się w tym roku o 1,4 proc. Szef resortu utrzymuje z kolei, że gospodarka naszego kraju wzrośnie o nieco więcej niż 1 proc. Wczoraj jednak pojawiły się nieoficjalne informacje, jakoby najnowsze szacunki MF wskazywały na dynamikę zero procent. Resort nie potwierdził tych pogłosek.
Jeszcze inną wersję prognoz przedstawił wczoraj Michał Boni, minister w Kancelarii Premiera. Jego zdaniem, PKB wzrośnie o 1 proc., ale w pierwszym kwartale (licząc rok do roku). Pytany o cały rok, minister odpowiedział tylko: – Myślę, że to będzie dodatni wynik.Recesji oczekuje tymczasem coraz więcej ekonomistów. Wczoraj na przykład analitycy banku Credit Suisse obniżyli prognozę zmian PKB Polski na ten rok z 0,6 proc. do -0,5 proc.
Posłowie zapytają przedstawicieli resortu o kondycję finansów państwa. Wczoraj PiS zaapelowało, by rząd przygotował nowelizację budżetu do końca maja. Minister finansów zapowiadał z kolei, że stać się to może raczej w lipcu.Z szacunków MF wynika, że w kwietniu deficyt zbliżył się do 16 mld zł (wobec 18,2 mld zł rocznego planu).