Wyboru dokona spośród trzech kandydatów: eurodeputowanych Janusza Lewandowskiego i Jacka Saryusza-Wolskiego oraz komisarz ds. polityki regionalnej i nowej eurodeputowanej Danuty Huebner.

– Nie ma rzeczy niemożliwych, a zresztą, dlaczego traktować tę jako niemożliwą – tak na pytanie o pozostanie na stanowisku komisarza Unii Europejskiej odpowiedziała Danuta Huebner. Jeśli chciałaby ona pozostać w KE, musiałaby zrzec się mandatu europosła, który uzyskała w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego. Byłby to zawód dla ponad 311 tys. osób, którzy na nią zagłosowali w Warszawie. – Nie muszę dzisiaj podejmować żadnej decyzji – powiedziała, zapytana o zrzeczenie się mandatu. – W przyszłym tygodniu taką decyzję w Polsce trzeba będzie podjąć – dodała. Powiedziała też, że porozmawia o tym z premierem.

Tusk zapowiedział, że Polska celuje w tekę komisarza ds. przemysłu. Tymczasem szanse na uzyskanie fotela w KE ma Janusz Lewandowski, który był przewodniczącym komisji budżetowej w PE. Lewandowski mógłby się starać o fotel komisarza ds. programowania finansowego i budżetu (do tej pory funkcję tę sprawowała litewska polityk Dalia Grybauskaite). Niebawem rozpoczną się rozmowy o budżecie UE na kolejne lata.