W perspektywie najbliższych dwunastu miesięcy gospodarstwa domowe spodziewają się inflacji wynoszącej 2,6 proc. – podał Narodowy Bank Polski. Miesiąc wcześniej oczekiwano inflacji na poziomie 2,1 proc. Bank centralny oblicza oczekiwania inflacyjne na podstawie sondażu firmy Ipsos. W momencie prowadzenia ankiety jej uczestnicy nie znali jeszcze danych o październikowej inflacji, która wynosiła 2,8 proc. Mieli informacje o wzroście cen we wrześniu, który wyniósł 2,5 proc. w skali roku.

Oczekiwania inflacyjne były w ostatnich miesiącach jednym z argumentów za podwyżką stóp procentowych dla „jastrzębi” w RPP. Argumentowali oni, że podniesienie stóp ograniczy oczekiwania przyśpieszenia wzrostu cen. Skok oczekiwań miał miejsce w sierpniu – po zapowiedzi podwyżki podatku VAT z początkiem 2011 r. O ile jeszcze w lipcu przyśpieszenia inflacji spodziewało się 19,4 proc. ankietowanych przez Ipsos na zlecenie NBP, to miesiąc później odsetek przewidywań wyższego wzrostu cen zwiększył się do 36,5 proc. (był najwyższy od stycznia 2008 r.).

We wrześniu obawy wzrostu inflacji zmalały – odsetek takich odpowiedzi spadł do niespełna 27 proc. Nadal był jednak wyższy niż w pierwszej połowie roku.