Wartość polskiej waluty wobec euro powinna na półmetku wakacji utrzymywać się w przedziale od 3,94 do nieco ponad 4,00 zł, dolar będzie kosztował 2,70–2,80 zł, a najbardziej narażony na zmiany będzie kurs złotego do franka szwajcarskiego.
– Relacja złotego do szwajcarskiej waluty będzie zależała od poziomu apetytu na ryzyko na rynkach światowych. Jeśli będzie rósł, złoty będzie się umacniał – mówi Piotr Bujak, ekonomista Banku Zachodniego WBK.
Podobnego zdania jest Piotr Kalisz, główny ekonomista Banku Handlowego. Jak podkreśla, wahania kursu złotego wobec głównych walut będą wypadkową tego, co będzie się działo na świecie. Lekkie umacnianie się polskiej waluty wobec głównych walut w minionym tygodniu to w jego opinii raczej korekta niż trwała tendencja. – Ostatnio dało się zauważyć u inwestorów dużą awersję do ryzyka. Jeśli ta tendencja się utrzyma, nie ma co liczyć na zasadniczą zmianę trendu – zaznacza Kalisz.
– Wyniki ubiegłotygodniowego szczytu państw strefy euro w sprawie Grecji nieco uspokoiły nastroje inwestorów, ale z pewnością nie można mówić o trwałej tendencji – zgadza się Piotr Bujak z BZ WBK. Dodaje, że trudno na razie określić kierunek zmian na rynkach finansowych.
Kilkaset tysięcy Polaków spłaca kredyty walutowe, denominowane najczęściej we frankach szwajcarskich. – Z punktu widzenia kredytobiorców nie należy się obawiać kolejnych rekordów słabości złotego. Przynajmniej na kilka tygodni sytuacja powinna się ustabilizować – uspokaja Piotr Bujak z BZ?WBK.