Firmy, mimo że obawiały się spadku dynamiki produkcji w ostatnich trzech miesiącach, mniej narzekały na problemy ze znalezieniem odbiorców swoich produktów, drożejące surowce czy wahania kursu walutowego.

Poprawa oceny bieżącej sytuacji sprawiła, że przedsiębiorcy po raz pierwszy od trzech kwartałów mają bardziej optymistyczne oczekiwania co do koniunktury w kolejnych miesiącach. – Widać, że firmy oswoiły się z niepewnością, w której od dłuższego czasu działają – mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z PKPP?Lewiatan.

Firmy chcą realizować nowe projekty. W II kw. tego roku wskaźnik nowych inwestycji poprawił się najwyraźniej od 2009 r. Nowe przedsięwzięcia w ciągu najbliższych trzech miesięcy zacznie prawie 24 proc. badanych przedsiębiorstw. To wzrost o 3 pkt proc. wobec poprzedniego kwartału i wynik najlepszy od 2008 r. Po raz pierwszy od czterech kwartałów wskaźnik inwestycji poprawił się też w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. – To właśnie prywatne inwestycje mogą być jednym z istotnych silników wzrostu gospodarczego w 2013 r. – ocenia Wiktor Wojciechowski z Invest-Banku.

Wysokiego wzrostu aktywności inwestycyjnej w II kwartale można oczekiwać zwłaszcza wśród eksporterów. Złoty co prawda umocnił się na początku roku, ale przedsiębiorcy nie zmienili swoich opinii na temat zaporowego poziomu kursu, przy którym wysyłka towarów za granicę nie opłaca się. Dla euro jest to 3,77 zł, a dla dolara 2,79 zł. Na koniec marca było to odpowiednio 4,16 zł i 3,11 zł.