Spora część klientów, którzy przed rokiem ulokowali środki na lokatach w bankach, nie ma z nich realnych zysków, ponieważ zjada je wysoka inflacja.
W maju 2011 r. średnie oprocentowanie najlepszych pięciu ofert 12-miesięcznych depozytów na 5 tys. zł wyniosło 6,38?proc., ale już średnie rynkowe oprocentowanie rocznej lokaty na tę samą kwotę zaledwie 4,46 proc. – Przy wzroście cen, jaki mamy teraz, klienci, którzy ulokowali oszczędności na najlepszych pięciu lokatach zarobili realnie (po uwzględnieniu podatku i inflacji) 1,51 proc. – o tyle wzrosła siła nabywcza ich oszczędności po roku – wylicza Marcin Zienkiewicz, analityk Comperia.pl.
Jeśli ktoś nie porównał oferty depozytowej w kilku bankach i ulokował środki na lokacie ze średnim oprocentowaniem, nie zarobił na niej wcale.
Inflacja odpuści?
GUS podał wczoraj, że inflacja w maju w ujęciu rocznym była najniższa od lutego. Ceny rosły też wolniej z miesiąca?na miesiąc. Jeśli majowe hamowanie wzrostu cen to początek trwałej tendencji, lokowanie pieniędzy w bankach może zacząć być bardziej zyskowne. – W najbliższym czasie można się spodziewać dalszego spadku cen ropy i paliw, a wraz z nim spadku dynamiki inflacji – zapewnia minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Analitycy ostrzegają natomiast, że latem inflacja może jeszcze odbić do powyżej 4?proc. – W związku z Euro 2012 w górę poszły ceny usług, np. hotelarskich i gastronomicznych – przypomina Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z PKPP Lewiatan. Wciąż słaba jest też nasza waluta.