„Deficyt polskiego sektora finansów publicznych zmniejszył się o 4,5 pkt. proc. PKB od 2010 r., do szacowanego 3,4 proc. PKB w 2012 r., co jest jednym z najlepszych wyników w Unii Europejskiej" – uzasadnia swoją decyzję Fitch. Agencja spodziewa się dalszego zacieśnienia, do 3,2 proc. PKB w tym roku i 2,7 proc. PKB w przyszłym. Podkreśla też, że ustabilizował się też poziom długu publicznego i przewiduje się, że zmniejszy się w relacji do PKB do 54,5 proc. PKB w 2014 r. z 56,4 proc. PKB w roku 2011.

Fitch podkreśla, że Polska pomimo silnych powiązań z krajami strefy euro, dobrze radzi sobie w kryzysie. Analitycy agencji prognozują, że wzrost naszej gospodarki spowolni w tym roku do 1,6 proc. (rząd przewiduje 2,2 proc.). Pozytywnie oceniono też podział środków z unijnego budżetu na lata 2014-2020, które mają wesprzeć rozwój inwestycji infrastrukturalnych i poprawić przyszłą dynamikę PKB.

Fitch wciąż podkreśla jednak, że Polska ma wysoki poziom zadłużenia zagranicznego w relacji do PKB (blisko 40 proc. w 2012 r. w porównaniu do średniej krajów z ratingiem 'A' na poziomie 1,6 proc. PKB). Naszej ocenie może zagrozić poluzowanie fiskalne, które przełoży się na wyższe wskaźniki deficytu i długu publicznego do PKB i głębsze niż oczekiwane spowolnienie gospodarcze.

Lepszy rating to niższe koszty długu

- Ministerstwo Finansów z zadowoleniem przyjęło decyzję agencji Fitch, która podwyższyła perspektywę ratingu Polski i ma nadzieję, że wpłynie to na koszt obsługi długu - stwierdził wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że agencja Fitch doceniła wysiłki rządu po stronie fiskalnej. W obecnych warunkach podniesienie perspektyw ratingu z neutralnej do pozytywnej można traktować jako podniesienie ratingu - powiedział Kowalczyk.  - Będzie to miało wpływ na koszty obsługi długu w latach następnych. (...) bardzo byśmy chcieli, by także inne podmioty doceniły wysiłki rządu - powiedział wiceminister dziennikarzom.