Czwartkowe krótkie wystąpienie Anny Streżyńskiej, nowej minister cyfryzacji, podczas trwającego w Warszawie cyklu konferencji o rynku telekomunikacji i mediów, było pierwszą publiczną wypowiedzią nowej szefowej resortu.
Wśród priorytetów jej resortu wydają się być inwestycje infrastrukturalne. Na pierwszy ogień idzie nowelizacja tzw. Megaustawy pod kątem ułatwień w realizacji inwestycji, poszukiwania nowych źródeł finansowania, w tym wsparcia dla małych operatorów, zmiany w pierwszej osi Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa oraz przygotowanie rekomendacji dla rządu ws. dalszych losów aukcji częstotliwości 800 i 2600 MHz.
- Musze się usprawiedliwić, bo wiele osób na pewno liczyło, że usłyszą parę słów o planach ministerstwa. Cały czas odsyłam do programu „Polska Cyfrowa", który był przygotowany przeze mnie i Krzysztofa Szuberta grubo przed wyborami. On nie stracił swojej aktualności. W szczegółach – unikam odpowiadania na pytania – co będzie. To ten moment, gdy osoba odpowiedzialna za ten odcinek państwa kończy gadanie i zaczyna sprawdzać, co właściwie jest w resorcie, co jest w instytucjach podległych, aby przestać opierać się na domniemaniach, a zacząć opierać się na faktach – mówiła dziś rano minister Anna Streżyńska.
- Chciałabym, aby program ministra cyfryzacji został przedstawiony na specjalnej konferencji, która nie będzie miała charakteru komercyjnego i siłą rzeczy będą w niej mogli uczestniczyć wszyscy - zapowiedziała.
Mimo to odniosła się bardziej szczegółowo do kilku kwestii.