Konsumpcyjny filar mocno trzyma

Wzrost konsumpcji nie zwalnia, choć wygasł pozytywny wpływ 500+ na dynamikę dochodów Polaków.

Publikacja: 21.09.2017 06:11

Konsumpcyjny filar mocno trzyma

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

Jeszcze kilka miesięcy temu większość ekonomistów oczekiwała, że II połowa br. przyniesie wyhamowanie wzrostu konsumpcji. Obawy były uzasadnione: dane GUS sugerują, że świadczenia z programu 500+ podwyższały dochód rozporządzalny na osobę w otrzymujących je rodzinach o 20 proc. rok do roku. Ten efekt wygasł jednak po 12 miesiącach obowiązywania programu. Wyniki sprzedaży detalicznej oraz wskaźniki nastrojów konsumentów pokazują, że jak dotąd nie wpłynęło to na dynamikę wydatków konsumpcyjnych.

Konsumenci w euforii

We wtorek GUS podał, że sprzedaż detaliczna wzrosła w sierpniu w ujęciu realnym (tzn. w cenach stałych) o 6,9 proc. rok do roku, po zwyżce o 6,8 proc. w lipcu.

Także bieżący miesiąc prawdopodobnie nie przyniósł spowolnienia wzrostu wydatków. Jak podał w środę GUS, bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), obliczany na podstawie ankiety wśród gospodarstw domowych, spadł we wrześniu do 5 pkt, z 5,7 pkt w sierpniu. To jednak i tak odczyt bardzo wysoki. Dopiero od maja, po raz pierwszy w 20-letniej historii tego wskaźnika, przybiera on wartości powyżej zera. To oznacza, że konsumentów, którzy z optymizmem oceniają stan gospodarki i swoich budżetów domowych, jest więcej niż nastawionych pesymistycznie.

Płace zastąpiły 500+

W II kwartale konsumpcja prywatna w Polsce zwiększyła się o 4,9 proc. rok do roku, najbardziej od IV kwartału 2008 r., po zwyżce o 4,7 proc. w I kwartale. Przed publikacją tych danych ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie oczekiwali, że wzrost konsumpcji wyhamował do 4,2 proc. Teraz większość ocenia, że także w bieżącym kwartale dynamika wydatków konsumpcyjnych pozostanie w pobliżu 5 proc. rocznie.

– Nawet jeśli w II połowie br. wzrost konsumpcji wyhamuje, to nieznacznie – przyznaje Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista banku Millennium. – Wydatkom sprzyja bezpośrednio dobra sytuacja na rynku pracy, ale też nastroje konsumentów, które są pochodną tej sytuacji. Dobre nastroje oznaczają, że konsumenci są skłonni wydawać większą część swoich rosnących dochodów – tłumaczy. W sierpniu realny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw (suma wynagrodzeń ogółu zatrudnionych, skorygowana o wpływ inflacji) zwiększył się o około 9,5 proc. rok do roku, najbardziej od jesieni 2008 r., w porównaniu z 7,4 proc. średnio w I połowie roku.

– Moim zdaniem 500+ nie był głównym powodem przyspieszenia wzrostu konsumpcji na przełomie roku. To był kamyczek, który przeważył szalę, ale inne elementy były już na miejscu: malejące bezrobocie, stabilność zatrudnienia, rosnące zarobki, dobre nastroje itp. Te elementy nie zniknęły – przyznał Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.

Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?
Gospodarka krajowa
Spółki toną w raportach. Deregulacja chce to zmienić. Znamy szczegóły postulatów
Gospodarka krajowa
NBP ma już 20 proc. rezerw w złocie. Będzie duży transport z Londynu do Polski