Eksport odrobił kryzysowe straty, import nadgania

Po załamaniu polskiego eksportu wiosną nie ma już śladu. Import wciąż jest wyraźnie poniżej poziomu z tego samego okresu ubiegłego roku, ale też się odradza.

Publikacja: 15.09.2020 05:06

Eksport odrobił kryzysowe straty, import nadgania

Foto: AdobeStock

Kryzys umacnia status polskiej gospodarki jako eksportera netto – zauważył w poniedziałek na Twitterze Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP, komentując najnowsze dane dotyczące wyników wymiany handlowej Polski.

W lipcu, jak podał Narodowy Bank Polski, wartość polskiego eksportu towarów zwiększyła się (licząc w euro) o 2,7 proc. rok do roku, po zwyżce o 3 proc. w czerwcu. Był to już drugi miesiąc wzrostu eksportu w ujęciu rok do roku po załamaniu wiosną, gdy światową gospodarkę paraliżowały antyepidemiczne ograniczenia aktywności ekonomicznej. Wartość importu w lipcu nadal malała, ale wolniej niż w poprzednich miesiącach. Spadła o 3,9 proc. rok do roku, po zniżce o niemal 11 proc. rok do roku w czerwcu.

Foto: GG Parkiet

Wynik importu wyraźnie przebił oczekiwania ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet". Przeciętnie szacowali oni, że w lipcu import zmalał o 8,7 proc. rok do roku. Jednocześnie ekonomiści spodziewali się mniejszego wzrostu eksportu: przeciętnie o 2,4 proc. rok do roku.

W usługach ciągle słabo

W apogeum kryzysu wywołanego przez pandemię Covid-19 załamał się zarówno eksport towarowy Polski, jak i import, ten pierwszy nawet nieco bardziej. Ale eksport szybciej się odrodził, co doprowadziło do wyraźnej poprawy naszego salda obrotów towarowych. W lipcu wyniosło ono niemal 1 mld zł, a łącznie w okresie od maja do lipca nadwyżka w handlu towarami wyniosła 5 mld zł. Tak duża nie była nigdy wcześniej.

Wzrost tej nadwyżki to najważniejsza przyczyna poprawy salda obrotów bieżących, podstawowej miary równowagi zewnętrznej kraju. Z wyliczeń ekonomistów z PKO BP wynika, że w ciągu 12 miesięcy zakończonych w lipcu nadwyżka na rachunku obrotów bieżących wyniosła 14,6 mld euro, czyli rekordowe 2,8 proc. PKB.

Stało się tak, choć pandemia Covid-19 ograniczyła nadwyżkę w międzynarodowej wymianie usług, której wzrost przyczyniał się w ostatnich latach do systematycznej poprawy wskaźników równowagi zewnętrznej gospodarki. Choć latem koniunktura w międzynarodowym handlu usługowym wyraźnie się poprawiła, daleko jej do normalności widocznej w handlu towarowym – to m.in. odzwierciedlenie marazmu w turystyce. Jak wynika z poniedziałkowych danych NBP, przychody z tytułu eksportu usług zmalały w lipcu o 7,3 proc. rok do roku, po zniżce o 33,4 proc. miesiąc wcześniej. Wartość importu usług do Polski zmniejszyła się z kolei o 9,4 proc. rok do roku, po zniżce o 28,7 proc. w czerwcu.

Zagraniczne rynki kuszą

Jak wyjaśnił w komentarzu do poniedziałkowych danych NBP, w lipcu „największe wzrosty wartości eksportu zanotowano w sprzedaży samochodów dostawczych, baterii samochodowych, silników oraz odbiorników telewizyjnych i mebli". To branże, których eksport jest też mocno importochłonny. A to oznacza, że wpływ ożywienia w eksporcie na wzrost wytwarzanej w Polsce wartości dodanej może być ograniczony (więcej o tym napiszemy w środowym wydaniu „Parkietu"). Z kolei do spadku wartości importu przyczyniają się m.in. niższe niż przed rokiem ceny ropy naftowej.

W najnowszych danych o bilansie płatniczym uwagę zwraca silny wciąż popyt polskich inwestorów na zagraniczne instrumenty finansowe. To zjawisko widać od początku pandemii. W lipcu na zakup akcji i obligacji (w tym jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych) na zewnętrznych rynkach krajowi inwestorzy przeznaczyli ponad 3,7 mld zł, podobnie jak w czerwcu. O ile jednak w czerwcu towarzyszył temu silny odpływ zagranicznego kapitału z polskiego rynku, o tyle w lipcu zagraniczni inwestorzy przeznaczyli na zakup akcji i obligacji nad Wisłą około 3 mld zł.

Gospodarka krajowa
Silne poparcie dla deregulacji gospodarki w Polsce
Gospodarka krajowa
Nadgodziny bez PIT? Ekonomiści sceptyczni. „Rodzi pokusę nadużycia”
Gospodarka krajowa
Inflacja bazowa mocno w dół. Kolejne dane o cenach lepsze od prognoz
Gospodarka krajowa
NBP widzi inflację w granicach celu w połowie 2026 r., rynek dużo wcześniej
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch podjęła decyzję ws. ratingu Polski i ścięła prognozę dla PKB w 2025 r.
Gospodarka krajowa
NBP widzi inflację w granicach celu w połowie 2026 r., rynek dużo wcześniej