Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.03.2021 05:11 Publikacja: 06.03.2021 05:11
Prezes NBP Adam Glapiński oświadczył, że skup obligacji skarbowych przez tę instytucję może być konieczny „już zawsze”.
Foto: materiały prasowe
– Podwyżka już w tym roku stóp procentowych na podstawie prognoz dotyczących inflacji w 2023 r. byłaby ogromnym błędem – powiedział prezes NBP Adam Glapiński na piątkowej wideokonferencji.
Odniósł się do oczekiwań, które widać na rynku finansowym już od kilku tygodni, a które wzmocnił środowy komunikat Rady Polityki Pieniężnej. Znalazł się w nim zarys nowych prognoz Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP, z którego wynika, że w najbliższych latach inflacja w Polsce będzie się utrzymywała stale powyżej celu banku centralnego (2,5 proc.). W tym roku, jak przewidują analitycy NBP, wyniesie najprawdopodobniej 3,2 proc., po 3,4 proc. w 2020 r., a w kolejnych dwóch latach odpowiednio 2,8 i 3,2 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
4,9 proc. to był szczyt inflacji – uważają ekonomiści. Teraz będzie tylko spadać – podobnie jak stopy procentowe NBP, a wraz z nimi oprocentowania depozytów w bankach. Dla deponentów najlepsze byłoby szybkie tempo dezinflacji.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
PKB Polski urósł w czwartym kwartale ub.r. mocniej, niż wcześniej podawał GUS. Urząd zrewidował też w górę część innych odczytów za ostatnie dwa lata, w tym tempo wzrostu polskiej gospodarki w całym 2023 r.
PKB Polski urósł w czwartym kwartale ub. r. mocniej niż wcześniej podawał GUS. Urząd zrewidował też w górę część innych odczytów za ostatnie dwa lata, w tym tempo wzrostu polskiej gospodarki w całym 2023 r.
Inflacja bazowa w Polsce nie była niższa od blisko czterech lat – podał w środę NBP. Jednocześnie z nowych danych Eurostatu wynika, że powróciliśmy na unijne podium inflacyjne.
Polska zajmuje niechlubne trzecie miejsce w zestawieniu krajów o największych barierach dla biznesu. Rodzime firmy najbardziej narzekają na koszty pracy. Jak to zmienić?
Dziura w kasie państwa puchnie jak na drożdżach – wynika z danych Ministerstwa Finansów. Po części to efekt ubytków w dochodach z PIT, z których więcej trafia do samorządów. Po części – początku wykupy długu pandemicznego.
4,9 proc. to był szczyt inflacji – uważają ekonomiści. Teraz będzie tylko spadać – podobnie jak stopy procentowe NBP, a wraz z nimi oprocentowania depozytów w bankach. Dla deponentów najlepsze byłoby szybkie tempo dezinflacji.
Najcenniejszy jest tzw. klient relacyjny, którego – jak się okazuje – ciężko jest dziś zdobyć. Dla sektora bankowego stanowi to pewien problem. Dla samych konsumentów bankowa rywalizacja o ich względy jest raczej korzystna.
„Cła są dźwignią polityczną o niezamierzonych konsekwencjach” – pisze WTO w raporcie z frontu wojny celnej. Ameryka Północna odnotuje spadek eksportu o 12,6 proc., a importu o 9,6 proc. w 2025 roku.
Inflacja bazowa w Polsce nie była niższa od blisko czterech lat – podał w środę NBP. Jednocześnie z nowych danych Eurostatu wynika, że powróciliśmy na unijne podium inflacyjne.
Polska zajmuje niechlubne trzecie miejsce w zestawieniu krajów o największych barierach dla biznesu. Rodzime firmy najbardziej narzekają na koszty pracy. Jak to zmienić?
Jeszcze chwilę potrwa, zanim wskaźnik referencyjny WIBOR zniknie z rynku. Nowy indeks POLSTR ma zacząć być, co prawda, publikowany w II kw. tego roku, ale w ofercie bankowej pojawi się znacznie później.
Ryzyko recesji w USA znacząco wzrosło, głównie z powodu eskalacji napięć handlowych i wprowadzenia nowych ceł – mówi Marcin Dąbrowski, zarządzający White Berg TFI.
Brak konkurencyjnej wojny o lokaty źle wróży naszym oszczędnościom w obliczu oczekiwanego spadku stóp procentowych. Można się spodziewać, że banki będą jeszcze szybciej ciąć i tak już niskie oprocentowanie depozytów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas