Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 25.05.2022 05:00 Publikacja: 25.05.2022 05:00
Foto: Adobestock
Kilka TFI zaktualizowało cenniki swoich produktów, podwyższając opłaty stałe za zarządzanie funduszami dłużnymi. Dla niektórych może być to niemiła niespodzianka, bo tego typu fundusze są w najsłabszej kondycji w historii.
Jak podaje serwis Analizy.pl, obserwujący rynek funduszy, patrząc od początku tego roku, można doliczyć się około 20 podwyżek opłat w funduszach dłużnych. Stawka za zarządzanie najczęściej wraca do poziomów sprzed obniżek stóp procentowych w Polsce. Przykładowo opłata stała za zarządzanie funduszem Allianz Obligacji Plus wróciła do poziomu 1,5 proc. (z 0,9 proc.), inPZU Inwestycji Ostrożnych O do 0,5 proc. z promocyjnego 0 proc., Allianz Polskich Obligacji Skarbowych – do 1,5 proc. z 1,1 proc. W PZU Ochrony Majątku nastąpił wzrost z 0,2 proc. (przed 2021 r. było to 1 proc.) do 0,6 proc., a w Allianz Konserwatywnym z 0,6 proc. do 1 proc. Podrożały też niektóre fundusze dłużne z Pekao TFI, choć do poziomów niższych niż przed obniżką z lutego 2021 r. „Na przykład opłata za zarządzanie funduszem Pekao Konserwatywny Plus wzrosła z 0,4 proc. do 1 proc. (w 2020 r. było to 1,2 proc.) czy Pekao Obligacji Samorządowych z 0,6 proc. na 0,8 proc. Podrożały też oba fundusze obligacji samorządowych w PKO TFI – z 0,7 proc. do 0,9 proc." – czytamy. Jak podano, równolegle doszło też do kilku obniżek opłat, ale na znacznie mniejszą skalę. W efekcie wszystkich tegorocznych zmian opłat ich średni pułap w kilku grupach funduszy dłużnych nieznacznie wzrósł w ostatnich tygodniach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Komisja Nadzoru Finansowego złożyła do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami kilku spółek notowanych rynku głównym GPW i NewConnect.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Różnie można nazywać ostatnie lata na rynkach obligacji. Z pewnością jednak początek tej dekady przerwał wieloletni trend wzrostowy cen (spadków rentowności). Wciąż wielu klientów TFI odczuwa trudne lata 2021–2022, a stopy zwrotu części funduszy dłużnych w okresie czterech lat pozostają ujemne.
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Przybywa funduszy, które grają na spadek cen akcji polskich firm. Najchętniej shortowane są CD Projekt, Dino i JSW. Ale pojawiła się też nowa spółka: Creotech.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Różnie można nazywać ostatnie lata na rynkach obligacji. Z pewnością jednak początek tej dekady przerwał wieloletni trend wzrostowy cen (spadków rentowności). Wciąż wielu klientów TFI odczuwa trudne lata 2021–2022, a stopy zwrotu części funduszy dłużnych w okresie czterech lat pozostają ujemne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas