Chodzi o subfundusz inPZU Inwestycji Ostrożnych, który ma w swojej ofercie TFI PZU. Do tej pory opłata ta wynosiła 0,5 proc.; zerowa stawka wprowadzona jest na 12 miesięcy. Subfundusz lokuje kapitał głównie w skarbowe papiery dłużne oraz instrumenty rynku pieniężnego – obligacje, bony skarbowe i pieniężne czy weksle, które wyróżnia niskie ryzyko inwestycyjne. Jego roczna stopa zwrotu wynosi obecnie niecałe 1,5 proc. a w ciągu 24 miesięcy fundusz dał zarobić 2,8 proc.
- Zależy nam, żeby zachęcać Polaków do oszczędzania i ich w tym wspierać. To korzyści dla nich samych i dla polskiej gospodarki, która potrzebuje kapitałów, by sprawnie pokonywać skutki kryzysu spowodowanego pandemią. Chcemy się do tego przyczyniać – mówi wiceprezes TFI PZU Marcin Żółtek.
Jak podkreśla, subfundusz inPZU Inwestycji Ostrożnych jest dostępny dla wszystkich zainteresowanych oszczędzaniem, bez ograniczeń kwotowych.
– Jest alternatywą dla lokat bankowych, których oprocentowanie spadło po obniżeniu stóp procentowych i których zerwanie grozi utratą odsetek. Jednostki uczestnictwa funduszu inwestycyjnego można wypłacić w każdym momencie, bez żadnych opłat – wyjaśnia Żółtek.
Platforma inPZU umożliwia proste inwestowanie w fundusze zarządzane pasywnie. Obecnie oferuje 9 różnych subfunduszy.