Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.10.2021 05:00 Publikacja: 13.10.2021 05:00
Foto: Adobestock
„Pierwotnie ustawodawca w ustawie o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi przyjął bardzo liberalne podejście w przedmiocie outsourcingu czynności związanych z działalnością prowadzoną przez TFI. Wyraża się ono w pozostawieniu im znacznej swobody przy powierzaniu innym podmiotom określonych czynności, w tym tak kluczowych jak zarządzanie portfelami funduszy inwestycyjnych" – ocenia KNF. Według KNF przekazanie niektórych czynności do wykonywania innym podmiotom może zwiększać ryzyka dla funduszy i jego klientów. Jednym z takich ryzyk może być zdaniem KNF konflikt interesów. „Ma ono miejsce zwłaszcza w sytuacji, gdy TFI tworzy fundusz inwestycyjny o przedmiocie działalności, która powoduje konieczność powierzenia zarządzania jego portfelem inwestycyjnym podmiotowi dysponującemu w tym zakresie wiedzą specjalistyczną (np.: zarządzanie sekurytyzowanymi wierzytelnościami), której jednocześnie nie posiada TFI. W przypadku utworzenia przez TFI funduszy o przedmiocie działalności, do którego TFI nie ma odpowiedniego know-how, dochodzi do sytuacji, gdy klient funduszu jest jednocześnie podmiotem mającym docelowo świadczyć usługę outsourcingu" – tłumaczy urząd. W takich sytuacjach wzrasta ryzyko niewykrycia przez TFI naruszeń i nieprawidłowości w zarządzaniu portfelem inwestycyjnym tych funduszy. Dlatego zdaniem KNF należy ograniczyć listę podmiotów, którym towarzystwo może powierzyć zarządzanie portfelem, do instytucji, które podlegają już ścisłym regulacjom ustawowym i bieżącemu nadzorowi organów publicznych. Urząd KNF chciałby, aby zarządzanie portfelami inwestycyjnymi funduszy, jeżeli miałoby zostać zlecone na zewnątrz przez TFI, mogło być wykonywane jedynie przez inne TFI posiadające zezwolenie na zarządzanie portfelami inwestycyjnymi, w skład których wchodzi jeden lub większa liczba instrumentów finansowych, albo przez krajowe lub zagraniczne podmioty prowadzące działalność maklerską zarządzające takimi portfelami.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Komisja Nadzoru Finansowego złożyła do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami kilku spółek notowanych rynku głównym GPW i NewConnect.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Różnie można nazywać ostatnie lata na rynkach obligacji. Z pewnością jednak początek tej dekady przerwał wieloletni trend wzrostowy cen (spadków rentowności). Wciąż wielu klientów TFI odczuwa trudne lata 2021–2022, a stopy zwrotu części funduszy dłużnych w okresie czterech lat pozostają ujemne.
Rynki zagraniczne pozostają silne, bo następuje ucieczka od dolara, a inwestorzy zaczęli szukać dywersyfikacji geograficznej w warunkach niepewności geopolitycznej – mówi Tomasz Bursa, wiceprezes zarządu OPTI TFI.
Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.
Na rynkach temperatura zdecydowanie rośnie. Inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę z problemów gospodarczych, jakie mogą wywołać decyzje polityczne. Jak na razie najbardziej cierpią akcje amerykańskie, ale to sygnał dla papierów skarbowych.
Przybywa funduszy, które grają na spadek cen akcji polskich firm. Najchętniej shortowane są CD Projekt, Dino i JSW. Ale pojawiła się też nowa spółka: Creotech.
Komisja Nadzoru Finansowego złożyła do organów ścigania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji w obrocie akcjami kilku spółek notowanych rynku głównym GPW i NewConnect.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Polski rynek akcji swoją siłą sam siebie zawstydza. Okres od początku roku jest co prawda nadal dość krótki, ale fundusze polskich akcji niestety nie mogą pochwalić się podobnie dynamicznym wzrostem notowań jednostek co główne indeksy warszawskiej giełdy.
Rozejm w Ukrainie może przynieść spadek inflacji w Europie i powrót inwestorów na nasz kontynent. Większe wydatki na zbrojenia sprawią jednak, że budżety państw staną się jednak bardziej napięte – mówi Witold Garstka, zarządzający w Caspar Asset Management.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas