Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.02.2025 19:12 Publikacja: 21.01.2025 06:00
Foto: Nathan Laine/Bloomberg
Słabość europejskiej gospodarki i podkopane nastroje chińskich konsumentów odbijają się na nastawieniu inwestorów do części dużych francuskich spółek oferujących dobra luksusowe. Początek zeszłego roku w wykonaniu CAC 40 był dość obiecujący. Pierwszy kwartał 2024 r. indeks zakończył blisko 9-proc. umocnieniem, a w maju wyrównał szczyt. Końcówka pierwszej połowy 2024 r. była jednak bardzo ciężka, a inwestorzy z niepokojem patrzyli na wydarzenia na scenie politycznej. Ubiegłoroczny dołek przypadł na początek sierpnia, podczas kilku ciężkich dni na globalnych rynkach spowodowanych głównie słabszymi odczytami z amerykańskiego rynku pracy. Francuski CAC 40 przez niemal całą pozostałą część roku poruszał się w konsolidacji wyznaczonej sierpniowym dołkiem i wakacyjnymi szczytami, zamykając cały rok ponad 2-proc. zniżką.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Euro w relacji do dolara złapało w ostatnich dniach oddech. Jeszcze nie tak dawno, główna para walutowa EUR/USD była przecież poniżej poziomu 1,03, a w piątkowe popołudnie i poniedziałkowy poranek walczyła o przebicie się przez 1,05. Wyjście powyżej tego poziomu wcale nie musi być prostą sprawą. Już w styczniu widać było zatrzymanie odbicia wzrostowego po wyraźnych spadkach właśnie w tych okolicach. Wtedy nie udało się ich sforsować. Czy teraz historia się powtórzy?
Być może początek nowego tygodnia nie był najefektowniejszy w wykonaniu złotego, ale nie zmienia to faktu, że nasza waluta nadal pozostaje silna. W poniedziałkowe przedpołudnie notowania EUR/PLN oscylowały przy poziomie 4,16. W przypadku USD/PLN nadal były to okolice 3,96, a jeśli chodzi o CHF/PLN to notowania były blisko 4,40.
Zarówno złoto, jak i srebro w ostatnich dniach zaliczyły korektę spadkową. W dłuższym terminie większość analityków nadal wierzy w potencjał metali szlachetnych. Ich zdaniem jest on nawet większy niż wcześniej zakładali.
Poniedziałek był kolejnym dniem, w którym obserwowaliśmy umocnienie naszej waluty, która w relacji do euro jest najmocniejsza od 2018 r. Sprzyja jej zarówno otoczenie zewnętrzne, jak i czynniki lokalne.
Dolar amerykański złapał zadyszkę. Widać ją było dobrze w ubiegłym tygodniu, który to przyniósł przecenę „zielonego” w różnych układach walutowych. Skorzystał na tym m.in. jego nowozelandzki odpowiednik.
Metale szlachetne od początku tego roku znów wracają do łask inwestorów. Złoto zyskało już ponad 3 proc. i wyszło powyżej poziomu 2700 USD za uncję. Jeszcze mocniej prezentuje się srebro. Jego notowania podskoczyły już o ponad 5 proc.
Pierwsza część piątkowej sesji upływa pod znakiem niewielkich wzrostów na GPW, ale indeksy pozostają w rejonach dobrze znanych z czwartku.
Główna para walutowa tj. EURUSD jeszcze wczoraj wieczorem wróciła w okolice 1,05 wymazując spadki z pierwszej połowy tygodnia, które doprowadziły do testu rejonu 1,04.
Izba Domów Maklerskich proponuje "FIT for 55 – dla rynków kapitałowych” czyli redukcję obecnego poziomu obciążeń regulacyjnych co najmniej o 55 proc. do roku 2030, połączoną z moratorium na nowe przepisy.
Już samo utrzymanie obecnych poziomów indeksów plasowałoby ten rok w czołówce stóp zwrotu ostatnich kilkunastu lat.
Jak grzyby po deszczu pojawiały się na polskim rynku fundusze spełniające kryteria ESG, czy to jako nowe produkty, czy z przekształcenia innych. Serc klientów jednak nie podbiły, a ostatnio mają jeszcze pod górkę.
Styczniowo-lutowa hossa na GPW pozwoliła odrobić już zdecydowaną większość zaległości polskich akcji względem rynków globalnych, jakie powstały w drugiej połowie 2024. Sęk w tym, że nasze długoterminowe wskaźniki znów znalazły się na poziomach nieodległych od historycznych szczytów cyklu giełdowego.
Ostatnia dobra passa indeksu każe postawić pytanie, czy wzrosty mają uzasadnienie w fundamentach największych spółek. Sprawdziliśmy. Odpowiedź jest twierdząca. Co więcej, indeks WIG20 ma przestrzeń do dalszej zwyżki. Ale niektóre firmy są już przewartościowane.
Choć do końca lutego zostało jeszcze kilka sesji, zapowiada się na to, że WIG20 zakończy go wyraźnie dodatnim bilansem (aktualnie oscyluje on wokół +8 proc.).krzysztof ojczyk
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas