Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 25.04.2025 21:13 Publikacja: 23.09.2024 21:23
Foto: Adobestock
– Trend spadkowy pozostaje głównym kierunkiem dla USD/PLN, wskazują analitycy BM mBanku. – Podaż potwierdziła swoją dominację w połowie sierpnia. Wtedy udało się przełamać strefę 3,90. W konsekwencji para USD/PLN sięgnęła wsparcia 3,80. To znane miejsce z przeszłości – dodają. Podkreślają oni, że fala umocnienia dolara amerykańskiego wyniosła w sierpniu 10 groszy. – To klasyczny ruch powrotny po przełamaniu ważnej strefy. Dołek stał się szczytem, czyli zastosowanie ma tutaj zasada zmiany ról. Konsekwencje tego już są widoczne. Od połowy miesiąca czarne świece pokonały przestrzeń od 3,90 do sierpniowego dołka. Zgodnie z założeniami jest to impuls spadkowy. Ten musi być dłuższy od korekty – dodają eksperci. Para USD/PLN ponownie zbliżyła się do wspomnianego poziomu 3,80 w środę, kiedy to Rezerwa Federalna obniżyła stopy procentowe o 50 pkt baz. Mimo wyraźnego ruchu w dół nie udało się zejść poniżej 3,80 zł. Zdaniem analityków nic jeszcze straconego. – Należy spodziewać się próby przełamania 3,80. Ciekawym miejscem na kolejny przystanek aprecjacji złotego jest poziom 3,65. Być może ten tydzień przyniesie odpowiedź, czy ten scenariusz znajdzie poważanie wśród inwestorów. Alternatywa to ruch boczny w zakresie 10-groszowego przedziału – twierdzą przedstawiciele BM mBanku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cena złota ustanowiła w poniedziałek nad ranem kolejny rekord – tym razem 3245,75 USD/oz. Później zeszła w okolice 3205 USD. Po południu była o 22 proc. wyższa niż na początku roku i o 35 proc. wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. Obecnie wzrostowi cen złota sprzyja duża niepewność gospodarcza i geopolityczna. Czy jednak w nadchodzących miesiącach kruszec też będzie zyskiwał? O tym, że ma on spore szanse na dalsze zwyżki, przekonani się m.in. analitycy Goldmana Sachsa.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Z jednej strony ucieczka od ryzykownych aktywów, a z drugiej perspektywa obniżek stóp procentowych przez RPP, być może nawet jeszcze w maju, sprawiły że rajd w wykonaniu naszej waluty został bezlitośnie zatrzymany. Czas na ruch w drugą stronę?
Niepewność i niezdecydowanie wciąż dominują na rynku ropy naftowej. Jej notowania co prawda obroniły po raz kolejny ważne wsparcia, ale też nie mają sił, by powalczyć o mocniejszy ruch wzrostowy. W efekcie cena ropy odmiany WTI utknęła pod okrągłym poziomem 70 USD za baryłkę. Odpowiedź na pytanie co dalej uzależniona jest w dużej mierze od tego, co wydarzy się w kwestii ceł.
Gorączka złota trwa w najlepsze. W poniedziałek cena królewskiego kruszcu po raz pierwszy w historii przebiła poziom 3100 USD. Coraz więcej analityków podnosi prognozy cen dla tego met,alu szlachetnego twierdząc, że rajd może być kontynuowany.
Jen w ostatnich dniach imponuje siłą. Para walutowa USD/JPY spadła ze 158 w okolice 149. W poniedziałek jen dalej imponował na tle innych walut, schodząc momentami nawet poniżej 149 za dolara. Jak wskazują analitycy XTB, japońska waluta wraca powoli „do korzeni”.
Notowania głównej pary walutowej utrzymywały się w poniedziałek powyżej poziomu 1,08, chociaż jeszcze nie tak dawno wieszczono jej spadek nawet poniżej 1,00. Dzisiaj już mało kto widzi na horyzoncie taką wartość.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas