Kontrolowana przez małżeństwo Kurzewskich producencka ATM Grupa zakończyła pierwsze półrocze ze 112,4 mln zł skonsolidowanych przychodów (wzrost o 15 proc. rok do roku), 22,3 mln zł wyniku EBITDA (plus 21 proc. rok do roku), 11,6 mln zł zysku operacyjnego (w górę o 49 proc.) oraz 9,9 mln zł zysku netto (poprawa o 50 proc.).
Mimo to kurs akcji podwrocławskiej firmy na poniedziałkowej sesji, pierwszej po ogłoszeniu danych, spadał nawet o 4–5 proc. Z czasem zniżki wyhamowały i późnym popołudniem za walor firmy płacono już tylko o 2,2 proc. mniej niż w piątek, czyli 4,44 zł.
Giełdowi inwestorzy mogli spodziewać się lepszych wyników ATM Grupy. Zarząd firmy oceniał w maju, że ten rok będzie dla niej istotnie lepszy niż 2023, gdy rezultaty się pogorszyły. Część graczy prawdopodobnie zdecydowała się na realizację zysków. W tym roku kurs akcji ATM Grupy urósł już o ponad 30 proc.
Zdaniem Emila Dłużewskiego, członka zarządu ATM Grupy, umocniła ona w I półroczu pozycję zarówno niezależnego producenta treści filmowych i telewizyjnych, jak i podmiotu użyczającego infrastruktury do produkcji zewnętrznym klientom.
Produkcja treści przyniosła ATM Grupie w I półroczu 69,8 mln zł przychodów (plus 20,5 proc. rok do roku) oraz 8,9 mln zł EBITDA (plus 49 proc.).