Dadelo może się pochwalić imponującym tempem wzrostu. W I półroczu przychody spółki zwiększyły się o ponad 60 proc. rok do roku, do prawie 100 mln zł. – Główne czynniki wpływające na tegoroczne wyniki to dynamiczny wzrost sprzedaży, który wynikał przede wszystkim z coraz szerszej oferty produktowej, wysokiej dostępności produktów do sprzedaży, rosnącej renomy sklepu centrumrowerowe.pl, a także sprzyjającej koniunktury w sprzedaży online. Naszym priorytetem w ubiegłym kwartale było dynamiczne powiększanie sprzedaży produktów przy zachowaniu marży na optymalnym poziomie – wyjaśnia Jacek Zieziulewicz, odpowiadający w zarządzie Dadelo za sprzedaż.
Podkreśla, że uruchomienie nowego magazynu o powierzchni 12 tys. mkw. w styczniu br. przełożyło się na większe zdolności logistyczne firmy. – Jeżeli chodzi o nasze plany na drugą część 2023 roku, to na pewno będziemy koncentrować się na systematycznym zwiększaniu liczby klientów oraz powiększaniu asortymentu, co, mamy nadzieję, przyczyni się do utrzymania tendencji wzrostowej.
Wyzwaniem pozostaje malejący popyt w związku z inflacją i większą skłonnością konsumentów do ograniczania wydatków. – Zdecydowanie widzimy znaczące osłabienie popytu nie tylko na rynku polskim, lecz także w całej Europie, co przekłada się bezpośrednio na wysokość osiąganych marż – wskazuje Zieziulewicz. Spółka boryka się również ze wzrostem kosztów. – Praktycznie wszystkie koszty bardzo mocno rosną w ostatnim czasie. Największym wyzwaniem do tej pory w tym roku był wzrost kosztów sprzedaży, w szczególności zużycia materiałów i energii oraz kosztów pracowniczych, który wiązał się przede wszystkim z nowym, licznym zespołem zatrudnionym w sklepie stacjonarnym w Warszawie. Kontynuowaliśmy także nasze inwestycje związane z działaniami marketingowymi, co wyraźnie przekłada się na liczbę nowych klientów i odwiedzin na stronie – wylicza.
Firma w tym roku uruchomiła pierwszy stacjonarny sklep w Warszawie, ale nie zamierza na tym poprzestać. – Sprzedaż w salonie stacjonarnym jest w bardzo wysokim stopniu zgodna z naszymi prognozami. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że się dopiero uczymy tego kanału i wielu kosztów nie udało nam się wcześniej dokładnie oszacować – wyjaśnia. Przekonuje, że format tego typu sklepów dobrze sprawdza się w naszym kraju. – Widzimy wyraźnie efekty synergii pomiędzy oboma kanałami sprzedaży. Stąd decyzja zarządu o kontynuacji projektu. Możemy spodziewać się kolejnego otwarcia w I kwartale roku 2024 r. – zapowiada Zieziulewicz.