- Pierwszy kwartał pod względem wolumenów może być zbliżony do IV kwartału 2022 r. Walczymy jednako utrzymanie marż, zarówno w segmencie celulozy, jak i segmencie papieru. Jestem zadowolony z mar z osiągniętych w I kwartale - podkreśla.

Jego zdaniem 2023 rok będzie okresem wyzwań podkreślając, że kierowana przez niego grupa koncentruje się na marżach, a nie wolumenach, aby utrzymać rentowność. - Musimy skupić się na szukaniu nisz rynkowych. Widzimy, że skoncentrowanie się na marży, a nie na wolumenie przynosi pierwsze efekty. Pomimo sytuacji, że podobnie jak inne fabryki w Europie nie wykorzystujmy w pełni swoich mocy produkcyjnych, nasz wyniki są zadawalające - podkreśla.

Równocześnie spodziewa się poprawy w II kwartale z uwagi na oczekiwane ożywienie popytu i mniejszą presję kosztów. - Mamy już pierwsze sygnały, że drugi kwartał powinien być istotnie lepszy. Obserwujemy już pewne oznaki ożywienia gospodarczego w Niemczech. Wskaźniki wyprzedzające koniunktury w Europie Zachodniej również wyglądają obiecująco. Większa niepewność dotyczy polskiej gospodarki – wskazuje. Ponadto wskazuje na zapowiedzi obniżki kosztów, m. in. energii elektrycznej w Skandynawii czy cen celulozy.

W IV kwartale 2022 roku przychody ze sprzedaży Arctic Paper wyniosły prawie 1,1 mld zł wobec 1,4 mld zł w poprzednim kwartale i 954 mln zł w analogicznym okresie 2021 r. Zysk netto zwiększył się rok do roku z 55 mln do 75 mln zł wobec 282 mln zł zysku w III kwartale 2022 r.