W poniedziałek od rana mocno zwyżkowały akcje Grupy Pepco. Wzmożony popyt wiązał się z dołączeniem akcji tej spółki do indeksu MSCI Poland.
Akcje Pepco po południu wyceniane były na około 40 zł, czyli o ponad 14 proc. wyżej niż na ostatnim zamknięciu. Chwilami płacono za nie nawet 41,72 zł. Walory handlowej grupy tak wysoko poprzednio były pod koniec I połowy tego roku. Powodem tak wysokiej zwyżki była zapowiedź dołączenia przedsiębiorstwa do indeksu MSCI Poland. Grupa Pepco zastąpi w tym benchmarku Orange Polska, a zmiany zaczną obowiązywać po sesji 30 listopada. Inwestorzy instytucjonalni, chcący mieć ekspozycję na wspomniany indeks, dokonują jednak zmian wcześniej. Notowania Orange w poniedziałek praktycznie stały jednak w miejscu. W skład indeksu MSCI Poland wchodzą polskie spółki o największej kapitalizacji. Największy udział w indeksie mają przedsiębiorstwa finansowe i jest to ponad 39 proc. Kolejne blisko 21 proc. stanowią firmy energetyczne.
W jednym z najświeższych raportów analityków akcje właściciela sieci sklepów Pepco wyceniono na 60 zł. „Pepco Group nie tylko zrealizowała nasze prognozy pomimo trudnego otoczenia rynkowego, ale przedstawiła jeszcze bardziej ambitne plany ekspansji” – podają analitycy Trigona DM. Jak zauważają, mowa była o wzroście sieci w długim terminie do około 11 tys. sklepów, a obecnie celem jest 21 tys. placówek. Pepco do końca 2023 r. planuje modernizację 1,8 tys. sklepów, a w kolejnych dwóch latach nowy wygląd zyskają wszystkie sklepy Pepco w całej Europie, czyli niemal 3 tys. placówek. „Przed nami niezwykle intensywny czas rozwoju. W tym roku finansowym to będzie około 500 nowych sklepów Pepco w Europie, czyli średnio ponad jedno otwarcie dziennie” – mówił Aleksandr Cikaidze, dyrektor handlowy Pepco.
Z końcem września indeks MSCI Poland był 42,5 proc. pod kreską od początku roku, natomiast w skali 12 miesięcy tracił 46 proc.