Grodno, działające na rynku dystrybucji artykułów elektrotechnicznych i oświetleniowych, nie musi się obawiać o popyt, choć tempo wzrostu sprzedaży w tym roku obrotowym (trwającym od kwietnia do marca) nie jest już tak efektowne jak w poprzednim. Wysokie ceny surowców energetycznych i perspektywa gwałtownego wzrostu cen energii sprawiły, że dużym zainteresowaniem cieszą się rozwiązania związane z energooszczędnością, w co dobrze wpisuje się oferta produktów spółki. – Październik był bardzo udanym miesiącem, rośliśmy zgodnie z założeniami. Podobnie jak w poprzednich miesiącach, duży wpływ na odnotowany wzrost miała wysoka sprzedaż w segmencie OZE, głównie fotowoltaiki dla przedsiębiorstw oraz pomp ciepła. Obecnie klienci szukają przede wszystkim zabezpieczenia przed rosnącymi cenami energii i ogrzewania oraz sposobów na optymalizację zużycia. Nasza oferta idealnie wpisuje się w te potrzeby, co widać po rosnącej sprzedaży – wyjaśnia Andrzej Jurczak, prezes Grodna.

W ocenie zarządu wpływ na rozwój Grodna w najbliższych kwartałach będzie miało w dalszym ciągu rosnące zapotrzebowanie na urządzenia grzewcze, a także rozwiązania wspierające energooszczędność. – W najbliższych miesiącach powinna coraz wyraźniej uwidaczniać się wyższa sprzedaż pomp ciepła, które są obecnie naszym hitem sprzedażowym, i w przypadku których pozytywnie wyróżniamy się pod względem dostępności. Spodziewamy się też dalszych wzrostów w obszarach pomagających w dywersyfikacji źródeł ciepła i generalnie w transformacji energetycznej. W obecnych warunkach wielu klientów postrzega te inwestycje jako niezbędne – wskazuje prezes.

Zarząd Grodna planuje utrzymanie dwucyfrowej dynamiki wzrostu przychodów w bieżącym roku obrotowym. Jak na razie grupa jest na dobrej drodze, by zrealizować ten cel, co oznaczałoby kolejny rekordowy rok pod względem wyników sprzedaży. Po siedmiu miesiącach bieżącego roku obrotowego 2022/2023 jej przychody wyniosły 713,8 mln zł, o 9 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. W samym październiku sprzedaż zwiększyła się o 13 proc.