Czas jednak płynie nieubłaganie i przyszła pora na zmianę. Druga generacja najmniejszego z mercedesów (koncern produkuje mniejsze auta, ale pod marką Smart) pojawi się w Polsce jesienią. Inaczej niż w poprzednim modelu nie będzie (przynajmniej na razie) dwóch rozstawów osi. Pokazała się za to nowość w postaci trzydrzwiowego nadwozia. Nie ma dwóch rozstawów osi z prostej przyczyny - nowa klasa A jest dłuższa od poprzedniczki aż o 23 cm, o 14,5 cm większy jest także rozstaw osi. Bagażnik powiększył się nieznacznie (z 390 do 435 l), przestrzeń pasażerska klasy A wpędzi więc w kompleksy niejeden samochód segmentu D.
Pod maską nowa rodzina silników: zniknęły jednostki 1,4 i 1,6, w ich miejsce pojawił się silnik 1,5 o mocy 95 KM, znany także ze smarta forfour. Dwie inne jednostki benzynowe mają pojemność 1,7 i 2,0 l i moc 117 i 136 KM. Trzy diesle mają tę samą pojemność, ale różną moc. By je odróżnić, modele mają oznaczenia 160 CDI (82 KM), 180 CDI (109 KM) i 200 CDI (140 KM). Trzy słabsze jednostki przekazują moc na przednie koła za pośrednictwem pięciostopniowych skrzyń biegów, mocniejsze mają o jedno przełożenie więcej. Wersja 160 CDI dołączy do pozostałych nieco później, planowane jest także wprowadzenie na rynek modelu z doładowanym, dwulitrowym silnikiem benzynowym o mocy 193 KM.
Bez zmian pozostały (przynajmniej z nazwy) wersje wyposażeniowe. Podstawowa nazywa się wciąż classic, lepiej wyposażone to elegance i avantgarde. Już w podstawowym modelu są ESP, cztery poduszki gazowe, wspomaganie układu kierowniczego i elektrycznie sterowane szyby w przednich drzwiach. Podstawowy model, trzydrzwiowe auto w wersji A150 classic, kosztuje w Polsce 66 900 zł. Najdroższe w gamie są odmiany z silnikiem 200 CDI o mocy 140 KM. Kosztują 95 500 zł (trzydrzwiowa) i 99 600 zł (pięciodrzwiowa).
(tek)