Kombi z charakterem

Tegoroczną nowością w ofercie Audi jest odmłodzone wyraźnie kombi z rodziny A6. Na uwagę zasługują nie tyle wygląd i obszerność, ILE wyjątkowo sportowe osiągi.

Publikacja: 28.06.2005 10:41

Ten pojazd trafia w gusta ludzi, dla których bmw jest zbyt wulgarne, a mercedes zbyt monumentalny.

Nadwozie

Niemcy w tradycyjny dla siebie sposób zadbali o najdrobniejsze szczegóły. Z przodu powiększyli wyraźnie atrapę chłodnicy, którą dzieli na dwie części tablica rejestracyjna. Całość zamyka aluminiowe obramowanie typu silver-frame, nadając sylwetce masywny, wręcz atletyczny charakter. Czuje się drzemiącą wewnątrz siłę, nawet jeśli po odpaleniu usłyszymy basowy stukot sześciocylindrowego silnika Diesla.

Mierzące blisko 5 metrów długości nadwozie, przy czystej i prostej formie z unoszącą się ku górze linią okien, prezentuje się dostojnie i okazale. Łączy w sobie zalety limuzyny, rodzinnego kombi i sportowego coupe.

W porównaniu z wersją sedan, A6 avant ma wydłużoną linię dachu, która od słupka B lekko opada ku tyłowi. A mimo to udało się wygospodarować przedział ładunkowy o pojemności 565 lirów, który po złożeniu oparć tylnej kanapy powiększa się o kolejne 1000 litrów. Przy transporcie niewielkich przedmiotów poznamy zalety umieszczonych w podłodze szyn i dostępnych siatek i taśm. Podczas podróży możemy zająć się jazdą, nie myśląc o wciąż przesuwających się po bagażniku przedmiotach.

Dyskretny luksus kombi

Wnętrze wydaje się mniejsze niż w poprzedniej generacji modelu A6 avant. A to przez masywną i bezpieczną konstrukcję szkieletu auta, które gwarantuje najwyższy poziom bezpieczeństwa. Za kierownicą A6 avant czujemy się bezpiecznie, choć pasażerowie - ci wysocy - na tylnej kanapie mogą narzekać na brak miejsca na nogi. Nad ich głowami jest natomiast wystarczająca przestrzeń.

Urzeka nas czytelny zestaw wskaźników z czerwonym, charakterystycznym dla tej marki podświetleniem. W konsoli centralnej znajduje się także duży, ciekłokrystaliczny wyświetlacz, który obsługujemy jednym umieszczonym między przednimi fotelami pokrętłem.

W standardzie A6 Avant znajdziemy przednie i boczne poduszki powietrzne, a także kurtyny boczne i poduszki boczne dla pasażerów tylnej kanapy. Dodatkowo całe nadwozie nafaszerowano elektroniką. Są m.in. adaptacyjne reflektory oświetlające wewnętrzną część zakrętu czy systemy elektroniczne - ABS, ASR i ESP.

Uzupełnieniem są wygodne i dobrze wyprofilowane przednie fotele, a także możliwość obniżenia zawieszenia, wybierając pakiet S-Line.

To, co porusza

Po krótkiej przejażdżce zaskoczy nas neutralne zachowanie auta w zakręcie przy różnym obciążeniu. Samochód wyposażono bowiem w napęd na cztery koła z mechanicznym rozwiązaniem typu Torsen. W zależności od przyczepności i stylu jazdy pojazd samodzielnie steruje podziałem przekazywanego momentu obrotowego na przednią i tylną oś.

Pod maską testowego modelu zainstalowano wysokoprężną jednostkę napędową, która z sześciu cylindrów i przy pojemności trzech litrów daje 225 KM i moment obrotowy o wartości 450 Nm. Napęd przenoszony jest na obie osie za pośrednictwem automatycznej przekładni o sześciu przełożeniach. Nawet zwolennicy manualnych skrzyń rzadko będą używać możliwości ręcznej zmiany biegów w systemie Tiptronic.

Pojazd przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 7,3 sekundy i osiąga maksymalnie 240 km/h. Tu nawet nie można się doczepić zużycia paliwa, które waha się w granicach 8 litrów na 100 kilometrów - przy takich parametrach to bardzo przyzwoity wynik. Cena modelu z trzylitrową jednostką wysokoprężną zaczyna się od 220 tys. złotych.

Firmy
Potężna akwizycja InPostu w Wielkiej Brytanii. Zagrożona Royal Mail
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Firmy
Maciej Posadzy, prezes Elektrotimu: Nie będziemy zwiększać skali biznesu kosztem rentowności
Firmy
Polskie firmy przerażone planami Donalda Trumpa
Firmy
Firmy dostały wskazówki od premiera Donalda Tuska
Firmy
Premier daje zielone światło dla nowego Rafako, które ma produkować dla wojska
Firmy
Creotech i Scanway. Czyli kosmiczne spółki w przełomowym momencie