MSP twierdzi, że nic nie wie o takich planach, ale...

– Organami odpowiedzialnymi za ocenę członków zarządów są oczywiście rady nadzorcze. Nic mi nie wiadomo, żeby w wymienionych spółkach planowano tego typu zmiany – powiedział nam wczoraj Maciej Wewiór, rzecznik prasowy MSP.

Czy to oznacza, że roszady personalne, o których napisaliśmy wczoraj, można wykluczyć? – Nasi przedstawiciele w radach nadzorczych tych spółek patrzą, jak funkcjonują zarządy. Skarb Państwa, jako akcjonariusz, na podstawie informacji od swych przedstawicieli w nadzorach ocenia, na ile zarządy wypełniają jego oczekiwania i jakie rezultaty wypracowują firmy – odpowiedział nam Wewiór.

– Nikt nie może więc mieć gwarancji, że prezesem spółki Skarbu Państwa będzie stale – dodał. Według niego, najodpowiedniejszą chwilą na dokonanie pełnej oceny władz spółek przedsiębiorstw będą ich coroczne WZA. MSP kontroluje 50,72 proc. kapitału Puław, 58,84 proc. Lotosu i 100 proc. PGE.

Jak reprezentanci ministerstwa w radzie Grupy Lotos oceniają poczynania jej zarządu, nie udało się nam dowiedzieć. Wiceprezes Nafty Polskiej, posiadającej akcje tych firm, Wiesław Skwarko, który jest szefem nadzoru w Lotosie, ani wczoraj, ani przedwczoraj nie odbierał telefonu. Nieuchwytny był też rzecznik prasowy Nafty Polskiej.Akcje Grupy Lotos potaniały wczoraj na zamknięciu sesji o 1,06 proc., do 12,13 zł, zaś kurs Puław obniżył się o 1,84 proc., do 55,9 zł.