Za taką strategią przemawia przekonanie, że do trwałej poprawy koniunktury na parkietach giełdowych potrzeba przekonania inwestorów, że sytuacja gospodarcza, a w ślad za nią zyski spółek, będą się poprawiać. Na to przyjdzie jeszcze poczekać. Szybciej natomiast może dojść do uformowania dołka na rynku nieruchomości na świecie.
Niemniej jednak już teraz można wskazać wiele argumentów przemawiających za ostrożnym powrotem do bardziej ryzykownych inwestycji. Są to na przykład niskie wyceny spółek. Istotne są duże zasoby gotówki zgromadzone choćby w funduszach pieniężnych oraz mała atrakcyjność bezpiecznych lokat. Zwiększa się również aktywność insiderów. Ceny surowców są niskie.
Wreszcie pozytywne skutki powinny przynieść programy pomocowe wdrażane przez banki centralne i rządy.Parker wymienia Polskę wśród najbardziej atrakcyjnych rynków. Wskazuje na ograniczony dług publiczny oraz deficyt obrotów bieżących.