Strony ustaliły, że inowrocławska firma zapłaci 23,5 mln zł w obligacjach oraz wyemituje dla Novy Fund 10 mln akcji własnych po cenie nominalnej 2 zł (21,8 proc. w podwyższonym kapitale). Obligacje są czteroletnie z 7-proc. kuponem. W przyszłości możliwa jest konwersja tych papierów na akcje Trionu.
– Warunki transakcji są korzystne dla wszystkich stron, także dla mniejszościowych akcjonariuszy. Mamy szansę diametralnie zmienić oblicze grupy. Dodatkowo pozyskujemy uznanego inwestora – twierdzi Marek Grzona, prezes Trionu. Zarząd zapowiada, że zamknie transakcję do końca marca. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na komunikat firmy. Wczoraj na zamknięciu akcje Trionu kosztowały 0,85 zł, po 5-proc. wzroście. W ciągu dnia handlowano nimi nawet po 0,92 zł.
Czeski VPO Protivanov miał w 2008 r. 20,7 mln euro sprzedaży (94,4 mln zł). Holding wypracował 7-proc. marżę EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację). Dla porównania: Trion miał w 2008 roku 4,2 mln zł zysku netto, przy blisko 115 mln zł skonsolidowanej sprzedaży.
Firmy nie przedstawiają prognoz na bieżący rok ani spodziewanych efektów synergii. Grupa zamierza w pełni wykorzystać wspólne kanały dystrybucji (e-sklepy, sieć dilerów oraz przedstawicieli handlowych). – Liczę, że to będzie dla nas udany rok. Konsolidowanie wyników VPO Protivanov rozpoczniemy w drugim, najpóźniej trzecim kwartale. Wcześniej musimy uzyskać wszelkie niezbędne pozwolenia. Sądzę, że to będzie formalność – twierdzi Grzona.
Trion zamierza też zadebiutować na giełdzie w Paryżu na zasadzie dual listingu. Taki ruch poprawić ma rozpoznawalność grupy. – Mamy pomysły na dalszy dynamiczny rozwój. Chcemy rozwinąć sieć sprzedaży we Francji, Szwajcarii, Włoszech i Belgii. Wiążemy się z polską spółką długoterminowo – twierdzi Marc Cattelani, partner zarządzający funduszu Novy Fund. Nie podał jednak konkretnego horyzontu czasowego. Wskazał, że w zawarciu transakcji pomogło osłabienie złotego względem euro. Spółki z grupy Trion zatrudniają 650 osób. Po finalizacji przejęcia liczba pracowników przekroczy 1 tys. osób.