Poseł zaprasza, ale płacą ZA Kędzierzyn

Zakłady Azotowe Kędzierzyn, spółka Skarbu Państwa, finansują imprezy, które organizuje polityk Platformy Obywatelskiej

Publikacja: 20.04.2009 08:32

Ani Krzysztof Jałosiński, prezes ZAK-u (u góry), ani Robert Węgrzyn, poseł PO, nie widzą nic naganne

Ani Krzysztof Jałosiński, prezes ZAK-u (u góry), ani Robert Węgrzyn, poseł PO, nie widzą nic nagannego w sponsorowaniu przez zakłady imprez organizowanych przez tego polityka.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Chodzi o seanse filmowe w Kędzierzynie-Koźlu organizowane przez posła Roberta Węgrzyna. Dotychczas odbyły się dwie tego rodzaju imprezy. W grudniu 2008 r. około tysiąca widzów obejrzało film „Świadectwo”, a tuż przed świętami Wielkiej Nocy dla blisko 3 tys. osób wyświetlono obraz „Popiełuszko – wolność jest w nas”. Za pierwszym razem ZAK był jedyną firmą finansującą pokaz, za drugim – głównym sponsorem imprezy, chociaż przedsięwzięcie współfinansowały inne podmioty, w tym spółki Skarbu Państwa: Kopalnia Piasku Kotlarnia i PKE (oddział w Kędzierzynie), a także prywatne firmy Berger i Zamkom.

Zaproszenia, na których napisano „poseł na Sejm RP Robert Węgrzyn zaprasza na film”, i zamieszczono m.in. logo ZAK-u, były wysyłane w sejmowych kopertach. Parlamentarzysta nie widzi nic złego w tym, że firmowane jego nazwiskiem seanse finansują spółki Skarbu Państwa. – Nie wydaje mi się, byśmy zrobili coś nagannego. Z propozycją sponsoringu zwróciłem się do 20 różnych firm. Odpowiedziało pięć – powiedział nam Węgrzyn. – Jeśli zarząd ZAK-u uznałby, że to zakładom niepotrzebne, pewnie by odmówił – dodał poseł. Jego zdaniem, sponsoring był dla spółki korzystny. – Po seansach w prasie pojawiło się więcej ogłoszeń dotyczących kupna akcji ZAK-u – stwierdził.

Zarząd ZAK-u nie odpowiedział na pytanie, czy jego zdaniem w finansowaniu imprezy zorganizowanej przez polityka nie ma nic nagannego. W biurze prasowym spółki wyjaśniono nam, że tego typu sponsoring jest przedmiotem zlecenia reklamowego. Logo zakładów jako sponsora pojawiło się także w prasie, na plakatach i banerach reklamowych podczas pokazu. Wyjaśniono nam, że „taki przekaz ma pozytywnie wpłynąć na postrzeganie ZAK, w tym przypadku jako mecenasa sztuki”. Zakłady sponsorują kilkanaście tego typu wydarzeń w roku. Chodzi o to, że „przy ciągle rosnącej konkurencji spółka musi być cały czas widoczna na rynku”.

– W tym, że firmy z regionu sponsorują wydarzenia kulturalne dla tutejszej społeczności, nie widzę nic zdrożnego – ocenia Robert Gwiazdowski, prezes Centrum im. Adama Smitha. – Nie wiem natomiast, czy gdyby organizatorem seansów był ktoś inny, a nie poseł, też mógłby liczyć na sponsoring ZAK-u – dodaje. Zdaniem Andrzeja Nartowskiego, prezesa Polskiego Instytutu Dyrektorów, znawcy corporate governance, reklama jako uzasadnienie udziału ZAK-u w finansowaniu tego typu imprez to absurd. – Nie ma związku między poziomem sprzedaży nawozów a sponsoringiem przez ich producenta seansów filmowych dla lokalnej społeczności – stwierdził.

W jego ocenie nie chodzi o to, ile wydano na ten cel (ZAK wyłożył łącznie 40 tys. zł), ale o niefrasobliwość, z jaką uczynił to zarząd. – Nie sądzę, by inwestorzy masowo zapragnęli akcji spółki, która w taki sposób wyrzuca pieniądze w błoto – powiedział Nartowski (w czerwcu ZAK ma wypuścić akcje za około 300 mln zł i zadebiutować na GPW). Prezes PID dodał, że zarządy, które podejmują tego typu kroki, powinny być stawiane na baczność przez rady nadzorcze i właścicieli.

Zarząd ZAK-u informował radę o działaniach sponsoringowych w dziedzinie kultury i sportu. Nie dowiedzieliśmy się, jednak, jak nadzór się na to zapatruje. Do Wiesława Skwarki, przewodniczącego rady ZAK-u i wiceprezesa Nafty Polskiej (przez którą Skarb Państwa kontroluje zakłady), nie udało się nam dodzwonić. Natomiast Krzysztof Mering, rzecznik prasowy Nafty Polskiej, nie odpowiedział dotychczas na pytania przesłane 9 kwietnia. Jak na finansowanie imprez, które organizuje poseł, zapatruje się większościowy właściciel? – Nie można firmom z udziałem Skarbu Państwa odbierać praw, jakie mają inne spółki – powiedział Maciej Wewiór, rzecznik MSP.

– Jeśli ZAK uznał, że sponsoring jest w jego interesie, to dobrze – dodał. Według niego, dzięki temu, że niedługo wejdą w życie nowe uregulowania dotyczące działalności sponsoringowej spółek z udziałem Skarbu Państwa, problemu z oceną takich wydarzeń nie będzie. – Sprawa wzbudziła tyle kontrowersji, że następnym razem o sponsoring wystąpię tylko do prywatnych firm – powiedział nam poseł Węgrzyn.

[ramka][b]ZAK prymusem wśród spółek wielkiej syntezy chemicznej[/b]

Zakłady Azotowe Kędzierzyn były w zeszłym roku najbardziej zyskowną polską spółką chemiczną. Ich czysty zysk przekroczył najprawdopodobniej 100 mln zł, a przychody sięgnęły 1,7 mld zł – wynika z informacji „Parkietu”. Firma uzyskała zatem rezultaty bardzo podobne jak w – bardzo dobrym dla branży chemicznej – 2007 r. Wtedy zysk netto sięgnął 119,7 mln zł, a sprzedaż przekroczyła 1,66 mld zł. W 2006 r. przychodyZAK wyniosły 1,45 mld zł, a czysty wynik finansowy prawie 57,7 mln zł).Żadna z polskich spółek chemicznych nie osiągnęła w 2008 r. ponad 100 mln zł czystego zysku. Najlepiej pod tym względem wypadł oświęcimski Synthos, którego skonsolidowany zysk netto wyniósł 90,86 mln zł (przychody – prawie 2,85 mld zł). Ciechowi rzutem na taśmę udało się zmieścić w skorygowanej prognozie (88 mln zł zysku netto) – czysty zarobek tej grupy wyniósł w ubiegłym roku 79,98 mln zł (sprzedaż przekroczyła 3,79 mld zł). Azoty Tarnów nie musiały korygować prognozy, chociaż do wypełnienia jej w 100 proc. zabrakło 0,7 mln zł. Skonsolidowany zysk netto małopolskich zakładów wyniósł 73,19 mln zł (przychody – 1,35 mld zł). Tylko 28,68 mln zł zarobiły na czysto w 2008 r. Zakłady Chemiczne Police (skonsolidowana sprzedaż wyniosła 2,4 mld zł). Z racji przesuniętego roku obrotowego (kończy się 30 czerwca) jedynie Zakłady Azotowe Puławy biją konkurenta z Kędzierzyna. W roku 2007/2008 czysty zysk ZAP przekroczył 330 mln zł, a przychody spółki sięgnęły 2,5 mld zł. [/ramka]

Firmy
Grupa Kęty z nową strategią. Oto jej główne założenia
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Firmy
Boryszew stawia na zbrojeniówkę. Rynek w euforii
Firmy
Księżyc, zatrute owoce i narkotyk, czyli co można znaleźć w listach prezesów
Firmy
Potężna akwizycja InPostu w Wielkiej Brytanii. Zagrożona Royal Mail
Firmy
Maciej Posadzy, prezes Elektrotimu: Nie będziemy zwiększać skali biznesu kosztem rentowności
Firmy
Polskie firmy przerażone planami Donalda Trumpa