Rośnie apetyt na dywidendy z prywatnych firm

Nie tylko MSP chce wyższych dywidend. Akcjonariusze firm prywatnych też domagają się więcej, niż proponują zarządy

Publikacja: 25.06.2009 08:21

Wczoraj walne zgromadzenie Trakcji Polskiej zdecydowało o przeznaczeniu na dywidendę 83 proc. ubiegłorocznego zysku (po 10 groszy na akcję), podczas gdy zarząd chciał, aby w całości zasilił on kapitał zapasowy. Dlaczego tak się stało? – Akcjonariusze doszli do wniosku, że taki podział wyniku nie wpłynie negatywnie na spółkę. Wypłata dywidendy nie ograniczy też naszych planów inwestycyjnych – mówi Maciej Radziwiłł, prezes i mniejszościowy akcjonariusz Trakcji Polskiej.

[srodtytul]Liczne przykłady[/srodtytul]

Decyzja WZA Trakcji Polskiej to kolejny przykład prywatnej firmy notowanej na GPW, w której akcjonariusze zdecydowali o podziale zysku inaczej, niż wnioskowało kierownictwo. Wyższą dywidendę wypłaciło m.in. kilka spółek z branży nowych technologii. Cyfrowy Polsat, na wniosek największego udziałowca Zygmunta Solorza-Żaka, przeznaczył dla akcjonariuszy 74 proc. ubiegłorocznego zysku (201 mln zł), a nie 49 proc. (134 mln zł), jak rekomendował zarząd.

Również WZA ATM Grupy zmieniło propozycję zarządu. Na wniosek ING TFI akcjonariusze ATM przegłosowali wypłatę 13,7 mln zł dywidendy (95 proc. zysku) zamiast 10,3 mln zł. Przedstawiciele firmy twierdzą, że wyższa dywidenda nie zaszkodzi planom inwestycyjnym. Całkiem różne stanowiska zajęli zarządzający Bankierem i jego akcjonariusze. Ci pierwsi chcieli zatrzymać zysk w spółce. WZA postanowiło jednak, że prawie cały zarobek będzie podzielony. Podobnie było w firmie Chemoservis-Dwory.

O wyższej dywidendzie (10 zł na akcję zamiast 7–8 zł proponowanych przez zarząd) zdecydowali także akcjonariusze Wawelu. – Zarząd wolałby więcej pieniędzy przeznaczyć na inwestycje, ale decyzję WZA można zrozumieć, bo spółka przez wiele lat nie dzieliła się zyskiem – mówi Dariusz Orłowski, prezes Wawelu. Zapewnia, że decyzja ta nie wpłynie negatywnie na kondycję producenta słodyczy.

[srodtytul]Święte prawo [/srodtytul]

Robert Gwiazdowski, prezes Centrum im. Adama Smitha, uważa, że trudno pokusić się o ogólną ocenę tego zjawiska, bo wszystko zależy od kondycji danej spółki i jej planów rozwojowych. – Generalnie jednak dywidenda to święte prawo akcjonariusza. Skoro zainwestował on swoje pieniądze, to ma prawo do uczestniczenia w zyskach. – mówi ekonomista. Gwiazdowski uważa, że nie można porównywać działań prywatnych akcjonariuszy z tym co robi ministerstwo skarbu, które w wielu państwowych spółkach chce zatwierdzenia dywidendy wyższej od zaleceń zarządu.

– Decyzja akcjonariuszy dotycząca wypłaty dywidendy w kwocie innej niż zaproponował zarząd jest niepokojącym zjawiskiem. Świadczy o braku porozumienia pomiędzy tymi organami – mówi Andrzej Nartowski, prezes zarządu Fundacji Polski Instytut Dyrektorów. Podkreśla, że to akcjonariusze decydują, i zazwyczaj mają rację, o tym, co jest w interesie spółki, również w sprawach dotyczących podziału zysku.

Firmy
TDJ nabędzie akcje w wezwaniu na Grenevię pomimo niespełnienia części warunków
Firmy
Atak shortów przybiera na sile. Już 16 firm na celowniku
Firmy
Podstawą jest komunikacja i ludzie
Firmy
Mamy kontakt z rynkiem na bieżąco
Firmy
Kruk i Asseco liderami relacji inwestorskich na giełdzie
Firmy
Asseco i Kruk liderami relacji inwestorskich