"Chcemy podpisać umowę z doradcą w przyszłym tygodniu, najdalej do końca miesiąca. Jest krótka lista, a z jednym negocjujemy" - powiedział Oślizło dziennikarzom w środę. Według niego, dopiero wspólnie prowadzone analizy dadzą odpowiedź na pytanie, o ile będzie podniesiony kapitał Lot.
Oślizło poinformował, że doradca będzie szukał inwestorów chętnych do objęcia nowych akcji Lotu, a forma podwyższenia może być bardzo różna . "Myślę że ścieżka teoretyczna jest taka, że [nowe akcje obejmie] pewnie jakiś inwestor finansowy i potem ta opcja [giełda] mogłaby zostać realnie rozważona, ale dopiero wtedy" - podkreślił. Z jego słów wynika, że to tylko jedna z możliwości, ale za wcześnie aby o tym mówić.
Wcześniej na konferencji prezes Lot Sebastian Mikosz informował, że wszystkie opcje podwyższenia kapitału są możliwe, ale w tym roku spółka nie ma planów upublicznienia na GPW. Upublicznienie w przyszłym roku to natomiast kwestia decyzji właściciela.
Obecnie ok. 93,1% akcji Lotu-u kontroluje Skarb Państwa po przejęciu 25,1% walorów przewoźnika od syndyka masy upadłościowej szwajcarskiego SAirGroup, byłego inwestora strategicznego Lot, który zbankrutował. Pozostałe 6,9% walorów to akcje pracownicze.
Oferta publiczna Polskich Linii Lotniczych Lot miała się odbyć do końca lutego 2009 roku, jednak wycofano się z tego pomysłu.