Wczoraj sąd gospodarczy w Dijon (Francja) miał zadecydować o akceptacji lub odrzuceniu procedury wyjścia francuskiego Belvedere z postępowania naprawczego. Jak się dowiedzieliśmy, przeanalizował plan naprawczy. Jednak decyzji nie podjął z powodu zbyt późnego poinformowania części wierzycieli o pełnomocnikach wyznaczonych przez sąd (wymagane jest minimum 30 dni). Następne posiedzenie wyznaczono za cztery tygodnie.

Przypomnijmy, że producent wódki Sobieski (pod taką nazwą jest notowany na warszawskim parkiecie) zaproponował rozłożenie spłaty całego długu na 10 lat (zadłużenie netto to około 550 mln euro). Pieniądze na ten cel mają pochodzić ze sprzedaży aktywów o mniejszym znaczeniu oraz z działalności operacyjnej. Krzysztof Tryliński, dyrektor generalny Belvedere, informował ostatnio, że spółka rozpoczęła już rozmowy z funduszami, które mogłyby przejąć część jej aktywów. Właściciela zmienić może chociażby Marie Brizard (producent likierów).