Oznacza to, że wartość netto rynku reklamy (bez VAT i po odliczeniu rabatów) może wynieść od 7,06 do 7,11 mld zł, choć jeszcze w ubiegłym roku łączne wpływy netto mediów z reklam w Polsce sięgały – według Starlinka – 7,79 mld zł.
Na pierwsze zwyżki, według Kacprzyckiej, trzeba będzie jeszcze poczekać. – W IV kwartale tego roku nastąpi spowolnienie dynamiki spadku wydatków reklamowych w porównaniu z poprzednimi kwartałami. Nie spodziewam się jednak, żeby w 2010 r. możliwy był już wzrost. Jest on realny dopiero w 2011 r. – stwierdziła.
Według analityków giełdowych, którzy swoje prognozy tworzą na podstawie danych ze spółek, w tym roku spadek wpływów z reklam w Polsce może być nawet głębszy. – Tegoroczny spadek szacujemy na 14 proc., do 7,17 mld zł – mówi Andrzej Knigawka, szef działu analiz w ING Securities. Według niego w przyszłym roku rynek skurczy się o kolejne 5 proc., do 6,81 mld zł (wzrost zanotuje tylko Internet).