– Najgorsze już chyba za nami. Na Wschodzie rośnie liczba zamówień i już niebawem może się zrównać z ubiegłorocznym poziomem. Gros zleceń pochodzi z sektora rafineryjnego i wydobywczego – mówi Adam Żurawski, prezes i akcjonariusz spółki. Nie zdradza jednak konkretnych liczb.
W kraju spółka koncentruje się na obsłudze branż, które nie wstrzymały inwestycji (ochrona środowiska i gazownictwo). – W miarę stabilny jest poziom zamówień z energetyki – dodaje prezes. Pod koniec sierpnia firma obniżyła tegoroczną prognozę zysku netto z 11 mln do 7,1 mln zł. Mniejsza będzie też sprzedaż, która ma wynieść 48 mln zł (wcześniej 61,6 mln zł). Po I półroczu zarobek firmy przekracza 2,1 mln zł. – Obniżoną prognozę uważam za bezpieczną – deklaruje Żurawski.
DM AmerBrokers w niedawnej rekomendacji szacuje tegoroczny zysk firmy na 7,1 mln zł, a przyszłoroczny na 7 mln zł. – Do konkretnych cyfr nie chciałbym się odnosić. Sądzę, że w 2010 r. sprzedaż na rynkach WNP przekroczy tę z 2008 r. (10 mln zł – red.) – twierdzi prezes.