Tydzień spadków po piątkowej przecenie?

WIG20 stracił na koniec tygodnia 5 procent, ale nie były one dla inwestorów tak dotkliwe, bo jeszcze w czwartek indeks niespodziewanie rósł

Publikacja: 03.10.2009 10:30

W piątek cały warszawski rynek uległ mocnej przecenie, a WIG20 stracił na zakończenie dnia aż 4,95 proc. Osiągnął wartość 2144 punktów, niebezpiecznie zbliżając się do poziomu wsparcia, który analitycy wyznaczają w okolicy 2012 pkt. To dolne ograniczenie kanału, w którym konsolidował się przez większą część sierpnia.

[srodtytul]Zaważyły dane amerykańskie[/srodtytul]

Za główną przyczynę spadków należy uznać doniesienia zza Oceanu. Już przed sesją inwestorzy, którzy w czwartek nie zareagowali na słabe dane makroekonomiczne z USA, szykowali się do sprzedaży. W związku z tym indeks blue chips otworzył się na 2,5-proc. minusie. Po nieśmiałej próbie odrabiania strat podaż dominowała niemal przez całą pierwszą część dnia.

Gwoździem do trumny piątkowych notowań była kolejna porcja informacji amerykańskich. Tym razem dotyczyły one rynku pracy w USA. O 14.30 tamtejszy Departament Pracy podał, że we wrześniu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych spadła o 263 tysięcy. Ponieważ analitycy spodziewali się spadku o 175 tys., indeksy amerykańskie otworzyły się na minusach. Na złe informacje zareagowały też od razu giełdy w Europie.

[srodtytul]Kilka procent w dół?[/srodtytul]

Co gorsze, analitycy uważają, że spadki w Warszawie mogą się pogłębiać w kolejnym tygodniu. – Dopóki na rynek trafiają dane świadczące o prawdopodobnym pogorszeniu sytuacji makro (wczorajszy ISM czy dzisiejsze non-farm payroll z USA), nie spodziewałbym się pozytywnego zwrotu w notowaniach.

Kluczowym byłoby pojawienie się korzystnych wskaźników wyprzedzających w gospodarce światowej – uważa Przemysław Sawala-Uryasz z UniCredit CA IB. Jego zdaniem istnieje ryzyko, że obecne spadki to początek długo wyczekiwanej i wieszczonej korekty. – Włączając efekt czwartkowego „technicznego” zamknięcia na WIG20, nie wykluczałbym ryzyka łącznie kilkuprocentowych spadków – mówi Sawala-Uryasz. – Jednak nawet jeżeli straty będą wyższe, to oczekiwałbym poprawy sytuacji w końcówce roku – dodaje.

W podobnym tonie wypowiadał się dla PAP Piotr Kaźmierkiewicz z CDM Pekao. – Notowania w przyszłym tygodniu będą zależały od nastrojów w USA. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że pogłębimy spadki. Widać to wyraźne po ostatnich danych, które są gorsze od oczekiwanych – powiedział.

Choć globalna sytuacja wpływa przede wszystkim na WIG20, to zdaniem analityków spadków należy się spodziewać na całym rynku. Świadczy o tym piątkowa przecena mWIG40, który stracił 1,4 proc. i sWIG80 (1,9 proc. na minusie). Najbardziej przecenionymi były spółki z WIG20: CEZ, którego walory straciły 10,98 proc. oraz Agora, na której inwestorzy stracili 10,24 proc.

Niewiele lepiej wyglądała sytuacja dwóch mniejszych firm: akcje Asseco Slovakia taniały o 9,9 proc., a Pronoksu o 9,23 proc.

Firmy
Inwestorzy nie są zadowoleni z ubiegłorocznych wyników Mo-Bruku
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Grupa Kęty chce umocnić swoją pozycję poza Polską
Firmy
Doradcy podatkowi. Sprawdzamy, które firmy rozdają karty na giełdzie
Firmy
Akcje Boryszewa kontynuują rajd
Firmy
Uwaga na kurs Cyfrowego Polsatu. Nowa wycena odtajniona
Firmy
Akcje Boryszewa przyłączyły się do zbrojeniowej hossy