Na otwarciu walory kosztowały 5 zł, wobec ceny odniesienia 2,6 zł. To jeden z najbardziej udanych debiutów w tym roku. Spółka pozyskała z prywatnej emisji ponad 1 mln zł. Środki przeznaczy na badania i wykorzystanie własnych patentów. - Pozostałą kwotę przeznaczymy na rozwój eksportu w Europie Wschodniej – zdradza prezes Zenon Małkowski.
Prezes podtrzymał prognozę na 2010 rok, mówiącą o 1 mln zł zysku netto i 21 mln zł przychodów. W ubiegłym roku było to odpowiednio 1,2 mln zł i 20,6 mln zł. Jak podkreślił Małkowski, ten rok był trudny dla jego spółki. Przede wszystkim ze względu na kryzys i sezonowość w budownictwie. Na końcowym wyniku zaważyły też koszty budowy nowej siedziby firmy, z zaawansowanym zapleczem technologicznym. Pomimo nieco słabszych tegorocznych wyników zarząd zadowolony jest z dotychczasowego rozwoju spółki, uznając go za spokojny i konsekwentny. - Sam jestem zdziwiony ile można sprzedać bram przeciwpożarowych – powiedział podsumowując 20 lat działalności spółki Zenon Małkowski, prezes zarządu.
Oferta Małkowski-Martech obejmuje 9 grup produktowych. To firma rodzinna Małkowskich, z ponad 20 letnim doświadczeniem. Po emisji, blisko 94 proc. akcji w dalszym ciągu kontrolują dotychczasowi akcjonariusze. Autoryzowanym doradcą spółki, który pomagał jej wprowadzić akcje na NewConnect, jest Wrocławski Dom Maklerski.