„To dla nas projekt długoterminowy. Zawiesiliśmy go jednak z powodu ograniczenia nakładów inwestycyjnych” – zapewnił wczoraj w rozmowie z internautami Martin Novak, który w zarządzie CEZ odpowiada za finanse. Dodał, że koncern chce do 2014 r. zredukować nakłady aż o 21 proc. CEZ chciał postawić w Skawinie nowy blok gazowy o mocy 430 MW. Inwestycja za około 400 mln euro (obecnie 1,58 mld zł) miała być uruchomiona w drugiej połowie 2014 r.
„Polski rynek jest dla CEZ nadal bardzo interesujący” – w ten sposób Novak odpowiedział na pytanie, czy koncern nie planuje sprzedaży polskich aktywów. Oprócz Skawiny CEZ ma elektrociepłownię Elcho w Chorzowie.Przypomnijmy, że czeska firma już wcześniej deklarowała, że może się wycofać z niektórych krajów, wskazując na Kosowo oraz Serbię. Mówi się także o możliwym wyjściu CEZ np. z Turcji. Polska na tej liście oficjalnie nigdy się nie pojawiła, ale nieoczekiwane wstrzymanie projektu rozbudowy mocy w Skawinie wywołało medialne spekulacje na ten temat.
Novak powiedział również, że koncern planuje przeznaczyć na dywidendę 50–60 proc. czystego zysku. Według prognoz zarządu tegoroczny wynik netto powinien sięgnąć 46,7 mld koron (prawie 7,47 mln zł).Wczoraj kurs CEZ na giełdzie w Pradze spadł o prawie 1,1 proc., do 746,9 korony (119,4 zł), a w Warszawie – o 1 proc., do 119,8 zł.