W wyniku ograniczenia oferowania tzw. polisolokat, czyli ubezpieczeń chroniących zysk przed podatkiem Belki, przypis składki ING Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie w trzech kwartałach tego roku (1,39 mld zł) był o 34,8 proc. niższy, niż w analogicznym okresie ub.r. - Zdecydowaliśmy się skoncentrować na ubezpieczeniach na życie ze składką regularną. Przypis osiągnięty z tego rodzaju produktów poszedł w górę. Niewątpliwie wpłynęły na to nasze działania edukacyjno-marketingowe oraz inicjatywy pro-klienckie – mówi Tomasz Bławat, prezes ING Życie.

Na poprawę wyniku finansowego towarzystwa wpływ miało także ograniczenie kosztów działalności. Od początku stycznia do końca września wyniosły one 196,6 mln zł i były o 13 proc. mniejsze niż rok wcześniej.

Spółka stara się stale poprawiać obsługę klienta. Od ponad roku rozwija stosowanie metodologii Net Promoter Score. Regularnie pyta klientów o zadowolenie z produktów i usług. - Uzyskaliśmy w ten sposób już blisko 50 tys. opinii, które stanowią podstawę do rzeczywistych zmian w obsłudze klienta – podkreśla Bławat.