Od czasu wydania, w maju tego roku, poprzedniej rekomendacji dla Śnieżki, wartość jej akcji prawie się nie zmieniła. Akcjonariusze otrzymali jednak w tym czasie 1,60 zł dywidendy na każdy papier - zauważają autorzy raportu.

Biorąc pod uwagę wyniki spółki za okres od stycznia do września tego roku nieznacznie zmodyfikowali oni swoje dotychczasowe prognozy (obniżyli spodziewany poziom przychodów, choć spodziewany zysk EBIT oraz zysku netto pozostawili na podobnym poziomie, jak poprzednio). Zaktualizowana wycena sugeruje wartość akcji spółki na poziomie 45,1 zł, czyli tak samo jak pół roku temu. "Przy zastosowaniu metody DCF uzyskaliśmy wycenę na poziomie 44 zł za akcję. Analiza porównawcza dała wartość 46,1 zł za akcję.

Metodom przypisaliśmy równe wagi. Biorąc pod uwagę około 11 proc. potencjał wzrostu kursu akcji spółki, podtrzymujemy nasze zalecenie" - napisali twórcy raportu. Według ich obliczeń w tym roku przychody Śnieżki miałyby sięgnąć 520,7 mln zł, co oznaczałoby minimalny, bo 1-procenwy spadek w stosunku do sprzedaży z 2009 r. W kolejnych latach Śnieżka ma, według szacunków analityków z BDM, istotnie zwiększać przychody.

W przyszłym roku mają one przekroczyć 550 mln zł, a rok później wynieść niemal 600 mln zł. Niezależnie od spadku poziomu sprzedaży, zwiększyć ma się czysty zysk spółki. BDM obliczył go na 45,6 mln zł, czyli o 12 proc., więcej niż rok wcześniej. W roku 2011 Śnieżka miałaby według szacunków analityków zarobić na czysto 47,7 mln zł, a rok później już 53,1 mln zł. W poniedziałek na zamknięciu notowań na GPW akcje Śnieżki potaniały o 0,9 proc., do 40,99 zł.