Technologiczna spółka, produkująca i wdrażająca specjalistyczne oprogramowanie wspierające zarządzanie logistyką i produkcją, nie zaliczy bieżącego roku do udanych. – Na rynku operatorów logistycznych panuje kryzys. Znaczna część magazynów stoi pusta – mówi Tomasz Hatala, prezes Quantum Software.
[srodtytul]Poprawy nie będzie[/srodtytul]
Po trzech kwartałach kierowana przez niego grupa ma 13,77 mln zł obrotów (rok temu było to 13,03 mln zł) i 41 tys. zł zysku netto wobec 703 tys. zł straty. – Nie jestem zadowolony z tych wyników – nie ukrywa prezes. Byłyby lepsze, gdyby nie słabe rezultaty ukraińskiej spółki zależnej. – Kryzys za Bugiem jest znacznie głębszy niż w Polsce – twierdzi. Kiepsko wygląda również sprzedaż SAP. – Liczyliśmy, że znajdziemy znacznie więcej klientów na te produkty – oświadcza Hatala.
Przyznaje, że ostatni tegoroczny kwartał nie przyniesie przełomu. – Prowadzimy sporo rozmów. Klienci pytają o naszą ofertę, ale na razie nie przekłada się to na nowe zlecenia – wskazuje. Deklaruje, że celem zarządu na bieżący rok są przychody porównywalne z zeszłorocznymi. W 2009 r. krakowska grupa miała 20,1 mln zł przychodów i 49 tys. zł straty przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej.
Prezes nie chce się wypowiadać na temat oczekiwanego wyniku netto. Sygnalizuje, że spółka może zawiązać rezerwy na część trudno ściągalnych należności. – Nie będą to znaczące, liczone w milionach złotych kwoty, ale mogą sprawić, że rok zakończymy pod kreską – twierdzi. Zaznacza, że ostateczna decyzja w sprawie odpisów jeszcze nie zapadła. – Każdą z „wątpliwych” umów będziemy rozpatrywać indywidualnie – wskazuje.