Najpóźniej w 2016 r. Suwary zamierzają zanotować czterokrotnie większy wynik EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację), niż w 2009 r. To oznacza, że powinien ukształtować się na poziomie około 28 mln zł. – Wcześniej, bo już w 2012 r. chcielibyśmy podwoić wynik EBITDA – mówi Walter Kuskowski, prezes i główny akcjonariusz Suwar.
Zarząd powyższe cele przede wszystkim planuje osiągnąć poprzez rozwój organiczny. W tym obszarze chce się skupić m.in. na zwiększaniu produkcji i sprzedaży produktów wysokomarżowych, takich jak: opakowania dla branży motoryzacyjnej, budownictwa i przemysłu spożywczego oraz opakowania specjalistyczne dla przemysłu spożywczego i farmaceutycznego. Zamierza też zainwestować w budowę nowego zakładu produkującego opakowania w Ksawerowie w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
W latach 2011-2014 zainwestuje w niego 22,4 mln zł, a w latach 2014-2016 ponad 11 mln zł. Rozwój organiczny Suwar będzie się również odbywał poprzez zakup i zastosowanie nowych, zaawansowanych technologicznie urządzeń oraz dzięki pozyskaniu dofinansowania ze środków unijnych. Łączne wydatki związane z rozwojem organicznym grupy do 2016 r. prezes Kuskowski szacuje na około 40 mln zł.
- W ciągu trzech lat chcemy też przeprowadzić jedną lub dwie akwizycje firm z branży opakowań z tworzyw sztucznych. Na zakup jednego podmiotu możemy wydać 20-25 mln zł – twierdzi Kuskowski. Dodaje, że będzie to raczej polska firma, gdyż krajowy rynek jest jednym z najbardziej perspektywicznych w Europie i daje spółce szanse na uzyskanie najlepszych efektów synergii.
Realizowana do 2016 r. strategia będzie finansowana przede wszystkim ze środków własnych, kredytów i donacji unijnych. Zarząd nie wyklucza również pozyskania pieniędzy z rynku kapitałowego. – Nie wykluczamy emisji akcji, chociaż na razie nie mamy w tym zakresie sprecyzowanych planów. Publiczną ofertę przeprowadzimy jednak wówczas, gdy na realizację strategii zabraknie nam środków własnych i kredytów lub pojawi się możliwość dokonania dużego przejęcia – informuje Kuskowski.
