To jeden z efektów przejęcia 100 proc. Udziałów PTC (operatora sieci Era) przez niemiecką grupę Deutsche Telekom. Ta jedna z trzech największych grup telekomunikacyjnych na świecie w każdym z państw, w których działa ostatecznie zawsze wprowadza własny, globalny brand.
DT po ponad 10 latach sporu z francuskim koncernem Vivendi i polską spółką Elektrim (kontrolowaną przez Zygmunta Solorza-Żaka) podpisało porozumienie na mocy którego w tym roku za dodatkowe 2,1 mld euro przejęło brakujące 51 proc. udziałów PTC. Również od tego roku PTC ma nowego prezesa. Został nim Miroslav Rakowski, który zastąpił Klausa Hartmanna (niedawno wszedł do rady nadzorczej Ery).
W styczniu Rakowski, przyznał w rozmowie z nami, że kwestia rebrandingu Ery na T-Mobile to już kwestia czasu. - Nie ma jeszcze decyzji w sprawie rebrandingu, ale mogę powiedzieć, że pytanie, na które trzeba sobie odpowiedzieć nie brzmi „czy?”, tylko: ”kiedy?” - mówił.
Zwracał też uwagę, że choć zmiana marki będzie procesem trudnym, to salony PTC są do tej zmiany od dawna przygotowane, bo już wyglądają jak sklepy T-Mobile.
Rakowski obiecał wówczas też, że rebranding Ery na T-Mobile odczuje „każdy Polak”. Nie ujawnił jednak, na czym będzie to polegać. - T-Mobile to jednak operator międzynarodowy więc będziemy mogli wdrożyć np. nowe produkty w połączeniach roamingowych i międzynarodowych – wskazywał jedynie.