Przypomnijmy, że spółka wyemitowała bezpłatne warranty wymienne na akcje o wartości 8,5 mln zł. Z tego Rubicon Partners planował zakupić akcje za 5,1 mln zł. Dlaczego tego nie zrobił?
Jak się dowiedzieliśmy, Energoaparatura nie mogła znaleźć podmiotu, który spełniałby oczekiwania zarządu. – Będziemy negocjowali umowę inwestycyjną. Tyle mogę w tej chwili powiedzieć – ucina Tomasz Michalik, prezes firmy. Bardziej rozmowny jest Krzysztof Urbański z Rubicon Partners. – Dalej będziemy szukać wraz z zarządem celów do przejęcia. Nie chcemy jednak doprowadzić do sytuacji, kiedy spółka gromadzi środki, a takiego podmiotu przez dłuższy czas nie udaje się znaleźć. Na działalność operacyjną Energoaparatura nie potrzebuje pieniędzy – tłumaczy Urbański.