Na konferencji prasowej poświęconej publikacji wyników za 2010 r. Dariusz Stefański, prezes PCC Intermodal poinformował, że spółka osiągnęła w czwartym kwartale dodatnią rentowność netto, którą będzie chciała utrzymać również w kolejnych kwartałach.

– W całym 2011 r. zmierzamy wypracować kilka milionów złotych zysku netto. Taki rezultat osiągniemy m.in. dzięki kilkudziesięcioprocentowemu wzrostowi przychodów – mówi Stefański. Dodaje, że w osiągnięciu lepszych wyników pomoże prognozowany wzrost przewozów kontenerowych, coraz większe zainteresowanie zleceniodawców zarówno transportem kontenerów do, jak i z polskich portów oraz oczekiwany wzrost opłat za świadczone usługi.

Dla porównania ubiegły rok spółka zamknęła 118,9 mln zł przychodów (wzrosły o 59 proc.) i 8,8 mln zł straty netto (spadała o 48 proc.). Co jednak najważniejsze w czwartym kwartale zanotowała po raz pierwszy w historii zysk netto na poziomie około 2,8 mln zł. – Taki rezultat udało nam się osiągnąć m.in. dzięki podwyżkom stawek przewozowych oraz dotacji w kwocie 1,6 mln zł z programu unijnego Marco Polo 2 – twierdzi Stefański.

W tym roku spółka planuje zainwestować około 40 mln zł. - Większość pieniędzy przeznaczymy na dokończenie pierwszego etapu budowy terminalu przeładunkowego w Kutnie i rozpoczęcie budowy podobnego obiektu w Brzegu Dolnym. Chcemy też kupić platformy kolejowe do przewozu kontenerów – informuje Stefański.

Opublikowane dziś rano przez PCC Intermodal wyniki finansowe spowodowały lekki spadek ceny akcji spółki. Na otwarciu sesji płacono za nie 6,5 zł, czyli o 1,5 proc. mniej, niż na piątkowym zamknięciu.